Po tym, jak Iga Świątek okazała się najlepsza w Stuttgarcie, tym samym wygrywając czwarty turniej w tym roku oraz z rzędu, oczekiwania fanów przeniosły się na to, jak poradzi sobie w Madrycie. Obecna liderka rankingu WTA ostatecznie w stolicy Hiszpanii nie wystąpiła. Chociaż pojawiła się na miejscu, nawet trenowała, to jednak podjęła decyzję o rezygnacji z gry, czego powodem była drobna kontuzja ramienia. Decyzja słuszna – szczególnie, że przed nią kolejne ważne imprezy na kortach ziemnych.
Pierwszą z nich są zawody rangi WTA 1000 w Rzymie, do których raszynianka przystąpi jako obrończyni tytułu. Kibice z całego świata zapewne mają w pamięci styl, w którym Świątek przypieczętowała swoje końcowe zwycięstwo. W finale nie dała żadnych szans Karolinie Pliskovej, z którą wygrała 6:0, 6:0. Czego można się spodziewać po jej występie w tegorocznej edycji? Biorąc pod uwagę serię 23 wygranych meczów z rzędu oraz dominację, która ma miejsce w kobiecym tenisie, zadowoli ją tylko przedłużenie jej.
Świątek, która w Rzymie jest rozstawiona z numerem jeden, podobnie, jak inne osiem najwyżej oznaczonych tenisistek, do gry przystąpi od drugiej rundy. Już w tej fazie może dojść do swego rodzaju szlagieru, bowiem na jej drodze może stanąć Shelby Rogers. Amerykanka do nowa podopieczna Piotra Sierzputowskiego, czyli wieloletniego szkoleniowca naszej rodaczki. Aby jednak tak się stało, 29-latka na inaugurację musi okazać się lepsza od innej reprezentantki Stanów Zjednoczonych, Alison Riske.
Pierwszą rozstawioną tenisistką, na którą w Rzymie może trafić Świątek, jest Victoria Azarenka. Białorusinka, która w tych zawodach jest oznaczona z numerem „16”, najpierw zmierzy się z Viktoriją Golubić. Szwajcarka na pewno jest dobrze znana polskim kibicom, bowiem w tym roku już dwa razy stawała na przeciwko Świątek. Niestety dla niej – w obu przypadkach schodziła z kortu pokonana. W tej części drabinki znajdują się również Maria-Camila Osorio Serrano oraz Lucia Bronzetti.
Jakie są notowania bukmacherów przed startem rzymskich zmagań? Ich murowaną faworytką do sięgnięcia tytułu jest Świątek. Bukmacher forBET na jej końcowy triumf oferuje współczynnik 2,65. Oferta tej firmy jest na tyle rozbudowana, że możemy typować inne zdarzenia dotyczące naszej rodaczki: czy wygra swoją ćwiartkę (awans do półfinału) – współczynnik w tym przypadku wynosi 1,53.
Poza 20-latką w gronie głównych kandydatek do końcowego triumfu w Rzymie są także: Simona Halep (10.30), Ons Jabeur (12.00), Paula Badosa (12.30) oraz Maria Sakkari (17.70). Pierwsze mecze głównej drabinki turnieju kobiet odbędą się w poniedziałek.