Wygrana Alejandro Davidovicha Fokiny z Hubertem Hurkaczem w I rundzie Wimbledonu była sporą niespodzianką. To Polak był stawiany w roli faworyta – i to nie tylko tego meczu. Po cichu w najlepszym polskim tenisiście upatrywano także jednego z faworytów, choć nie głównych, do wygrania całego Wimbledonu. Tym większa była sensacja, gdy Polak przegrał pierwsze dwa sety starcia z Fokiną. Później zdołał jednak doprowadzić do wyrównania, a w piątym secie postawił Hiszpanowi trudne warunki, które ostatecznie doprowadziły do supertiebreaka. W nim lepszy okazał się Fokina, który w pewnym momencie przegrywał już 4:7 (supertiebreak gra się do 10 zdobytych punktów).
Najpierw wygrał z Hurkaczem, a teraz odpadł po wybiciu piłki w trybuny. Kuriozalne zachowanie Davidovicha Fokiny [WIDEO]
W II rundzie Fokinę też czekał długi i wyrównany pojedynek. W starciu z Jrim Veselym zwycięzcę także wyłonił dopiero piąty set i supertiebreak. W nim Hiszpan nie poradził sobie jednak już tak dobrze jak z Hurkaczem. Co prawda – podobnie jak w meczu z Polakiem – 23-latek był w stanie odrobić trzypunktową stratę i doprowadzić do wyrównania (z 2:5 do 5:5, później 6:6, a na koniec 7:7), ale nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Siódmy punkt był ostatnim, jaki udało mu się zdobyć – od stanu 7:7 punktował bowiem już tylko jego rywal. Co ciekawe, to jednak nie rywal zdobył punkt kończący mecz.
Gdy Fokina stracił punkt na 7:9, wpadł w taką złość, że wybił piłkę w powietrze. Ta prawdopodobnie spadła gdzieś w trybuny lub wyleciała poza boisko. Sędzia, który zauważył zachowanie Hiszpana, po chwili ogłosił że nakłada za to karę na Fokinę, w postaci jednego punktu dla jego przeciwnika. Punktu, który dla Vesely’ego był dziesiątym w supertiebreaku, czyli kończącym mecz.
***
BR
Mecze Wimbledonu możesz obstawiać w forBET