Polscy floreciści na razie bez sukcesów w PŚ w Hongkongu

Niestety bez medali zakończyli Polacy rywalizację indywidualną w zawodach Pucharu Świata we florecie w Hongkongu. Najlepiej z biało-czerwonych spisała się Julia Walczyk-Klimaszyk, która wywalczyła 11. miejsce. Przed florecistami jeszcze rywalizacja drużynowa.

Zawody Pucharu Świata w Hongkongu są piątymi i ostatnimi w tym sezonie. Panie rywalizowały wcześniej w Nowym Sadzie, Paryżu, Kairze i Tbilisi, a panowie w Stambule, japońskim Tokoname oraz również w Paryżu i Kairze. Przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu szermierzy, zarówno szpadzistów, jak i florecistów, czekają jeszcze czerwcowe mistrzostwa Europy w Bazylei.

Tymczasem w chińskim regionie najbliżej pierwszej dziesiątki była Julia Walczyk-Klimaszyk, aktualnie 13. zawodniczka światowego rankingu. Polka najpierw uporała się w 1/32 finału z Koreanką Kiyeun Kim (15:9), w 1/16 finału była lepsza od Japonki Ayamo IImury (15:8), ale niestety nie awansowała do ćwierćfinału, bo w 1/8 uległa 5:15 Włoszce Ariannie Errigo, indywidualnej wicemistrzyni olimpijskiej z Londynu (2012) i dwukrotnej mistrzyni świata (Budapeszt 2013, Kazań 2014). Ostatecznie została sklasyfikowana na 11. miejscu.

Pozostałe Polki zajęły dalsze lokaty: Martyna Synoradzka była 27., Hanna Łyczbińska – 38., a Aleksandra Jeglińska – 58. Najlepsza okazała się 21-letnia Amerykanka Maia Mei Weintraub, która w finale pokonała 15:11 Włoszkę Elenę Tangherlini. To było jej pierwsze podium PŚ.

W rywalizacji panów 27. lokatę wywalczył Leszek Rajski, który w 1/32 finału pokonał 15:14 Brazylijczyka Guilherme Toldo, ale w kolejnej rundzie przegrał 10:15 z wicemistrzem  olimpijskim z Rio de Janeiro (2016) i czwartym florecistą światowego rankingu, Amerykaninem Alexandrem Massialosem.

53. miejsce zajął z kolei Adam Jakubowski, który w pierwszym starciu przegrał 6:15 z późniejszym triumfatorem. Włoch Guillaume Bianchi pokonał w finale 15:10 Japończyka Takahiro Shikine. Dla włoskiego florecisty to pierwsze zwycięstwo w PŚ.

Podczas PŚ w Hongkongu zaplanowano jeszcze rywalizację drużynową.

Zdjęcie: screen YouTube