Choć został rozpalony już 16 kwietnia, dopiero teraz dotrze do Francji. Ogień olimpijski w środę spodziewany jest w Marsylii, gdzie rozpocznie się francuski etap olimpijskiej sztafety, której zakończenie przewidziano w Paryżu, gdzie 26 lipca rozpoczną się XXXIII Letnie Igrzyska Olimpijskie. Kto, jako pierwszy poniesie ogień we Francji?
Olimpijski ogień zapłonął tradycyjnie w kolebce olimpizmu, czyli w starożytnej Olimpii. Stało się to 16 kwietnia. Ruszyła wówczas sztafeta, która przez jedenaście dni przemierzała Grecję, aby dotrzeć do Aten. Grecka część trasy liczyła aż pięć tysięcy kilometrów, a znicz niosło 600 osób. Potem nastąpiło uroczyste przekazanie ognia organizatorom igrzysk. Miało to miejsce na słynnym Stadionie Panateńskim – arenie starożytnych zmagań atletów, zrekonstruowanej na premierowe nowożytne igrzyska w 1896 roku.
Pochodnia z ogniem olimpijskim trafiła w ręce Tony’ego Estangueta, szefa Komitetu Organizacyjnego igrzysk w Paryżu. Znicz spędził noc we francuskiej ambasadzie w Atenach, aby potem trafić na pokład słynnego trójmasztowego statku Belem, zwodowanego w 1896 roku, czyli wtedy, gdy odbyły się pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie. Ogień dotrze do Marsylii w środę. Wybór tego miasta nie jest przypadkowy: zostało ono założone przez greckich osadników z Fokai, a w trakcie igrzysk o medale powalczą tam żeglarze.
Jako pierwszy na francuskiej ziemi znicz olimpijski poniesie pływak Florent Manaudou, mistrz olimpijski z Londynu (2012) na 50 metrów stylem dowolnym i czterokrotny wicemistrz. Pochodnię w Grecji niosła już też jego siostra Laure, pływacka mistrzyni olimpijska na 400 metrów w st. dowolnym z Aten (2004), gdzie zdobyła też srebro i brąz. Znamy już też nazwiska niektórych innych członków sztafety, którzy poniosą ogień w Marsylii. Bedą to m.in. były francuski piłkarz Jean-Pierre Papin, legendarny zawodnik Olympique Marsylia i zdobywca „Złotej Piłki” w 1991 roku, gwiazda francuskiej koszykówki Tony Parker, były iworyjski piłkarz Didier Drogba czy Valentin Rongier, obecny kapitan Olympique.
Co ciekawe Marsylia jest jedynym miastem obok Paryża, w którym olimpijska sztafeta spędzi cały dzień. Wszystko będzie się odbywać pod czujnym okiem służb: bezpieczeństwa pilnować ma około sześć tysięcy funkcjonariuszy.
Potem rozpocznie się podróż ognia po całej Francji i jej terytoriach zamorskich. Ogień zobaczymy m.in. w Gwadelupie, Gujanie Francuskiej, Martynice, czy Polinezji Francuskiej, a także w takich miejscach, jak Lascaux – ze słynnymi malowidłami jaskiniowymi, Pałac Wersalski, zamki w Dolinie Loary oraz sanktuarium Mont Saint-Michel wzniesione na wyspie na kanale La Manche. Trasa mierzy 12 tys. km, a na jej drodze jest 400 miast.
Do Paryża ogień dotrze 26 lipca. Igrzyska potrwają do 11 sierpnia, a potem do rywalizacji ruszą paraolimpijczycy – od 28 sierpnia do 8 września 2024. Przypomnijmy, że pierwszy raz sztafeta olimpijska niosła olimpijski ogień przed igrzyskami w Berlinie, w 1936 roku, a sam pomysł narodził się 90 lat temu. W 1934 roku taką ideę przedstawili grecki działacz sportowy Ioannis Ketseas i jego niemiecki kolega Carl Diem.
Zdjęcie: screen YouTube
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne