Highlights Scottie Pippen Jr. 🆚 Warriors #LakeShow | #NBATwitter
— Back2Back (@B2BFR) July 4, 2022
Tatuś to był kocur. Jeden z symboli kapitalnej koszykówki lat 90., który w Bulls stworzył rewelacyjny duet z Michaelem Jordanem. Pippen senior, 6-krotny mistrz NBA, bez dwóch zdań był jednym z najlepszych koszykarzy i to nie tylko swojego czasu. Ogromna rozpiętość ramion, atletyzm i wybitna sprawność sprawiały, że u rywali budził nie tylko szacunek, ale i poważne obawy.
Jego przekleństwem było jednak to, że czego by nie dokonał na parkiecie, i tak zawsze pozostawał w długim cieniu Jordana. Pozostawał i dał spokój przeszłości? A skąd. Sądząc po jego wypowiedziach, które nasiliły się zwłaszcza po emisji netfliksowego dokumentu „The Last Dance”, Pip nadal ma z MJ-em (i nie tylko) problem. W dalszym ciągu czuje wielkie niedopieszczenie, jego pretensje wylewają się niemal z każdego wywiadu, co doprowadza do podstawowego wniosku: gość jest mega sfrustrowanym 56-latkiem.
Trzeba przy tym dodać, że Pippen senior ma nie tylko dość spaczony obraz przeszłości. Swego czasu głośno było o jego ogromnych kłopotach finansowych i wielu przestrzelonych inwestycjach, na dokładkę zaś niedawno po 21 latach małżeństwa rozwiódł się z drugą żoną Larsą. Owocem tego związku jest m.in. syn Scotty junior. I może za jego sprawą dni legendy Chicago Bulls będą choć trochę jaśniejsze?
Młody co prawda nie załapał się na tegoroczny draft, ale na początku lipca, jeszcze przed Ligą Letnią, podpisał z Los Angeles Lakers kontrakt typu two-way, co oznacza, że w nadchodzącym sezonie będzie dzielił swój czas między podstawową drużynę Jeziorowców, a tę występującą na zapleczu NBA, w G-League (South Bay Lakers). Czy ma potencjał, by choć trochę zbliżyć się do pułapu wyznaczonego przez swojego słynnego ojca?
The kid has a bright future!! 💜💛 https://t.co/YobiiXICsH
— LeBron James (@KingJames) July 21, 2022
– Dzieciak ma świetlaną przyszłość – krótko ocenił Pippena juniora LeBron James. Młody co prawda jest rozgrywającym, a nie niskim skrzydłowym jak tata, ale bez wątpienia ma to „coś”, głównie jeśli chodzi o obronę: spryt i umiejętność przechwytów. 21-latek słynie jednak przede wszystkim z dobrego przeglądu, niezłego rzutu, uruchamiania partnerów podaniem oraz częstych wjazdów pod kosz, co pokazał nie tylko w NCAA w barwach uczelni Vanderbilt, ale także teraz w Lidze Letniej (średnio notował 11,8 punktów, 4,8 asyst i 2,6 przechwytów).
– Największą różnicą między mną a innymi dzieciakami jest presja, jaką czuje się podczas gry. Powiedziałbym także, że innym łatwiej jest też po prostu rzucić koszykówkę. No tak, ale ja lubię ogarniać presję – powiedział Pippen Jr. w jednym z wywiadów.
Zrzędliwy tata zapewne ma satysfakcję, że jego syn już zrobił więcej w koszykówce niż dwaj potomkowie Michaela Jordana: Jeffrey i Marcus. A to dopiero początek być może co najmniej niezłej kariery młodego Scotty’ego, choć dokonaniom ojca zapewne i tak nie dorówna.
JH