Polskie szpadzistki tłem dla najlepszych w Cali

szermierka

Kolumbijskie Cali było gospodarzem ostatnich w tym sezonie zawodów z cyklu Pucharu Świata w szpadzie. Polki nie liczyły się w walce o podium.

W turnieju głównym walczyły trzy nasze reprezentantki. Martyna Swatowską-Wenglarczyk (AZS AWF Katowice) pokonała w pierwszej rundzie Włoszkę Alessandrę Bozzę 15:9, ale w kolejnej uległa - jednym trafieniem, jej rodaczce Roselli Fiamingo 14:15. Tak samo potoczyły się losy Ewy Trzebińskiej (także AZS AWF Katowice), która najpierw wygrała z Vittorią Siletti (Włochy) 13:7, ale w minucie dodatkowej, kolejnej walki decydujący punkt zdobyła Chinka Chen Chen (14:15). Trzecia Polka rywalizująca w czołowej "64", Kinga Zgryźniak (RMKS Rybnik), musiała uznać wyższość swojej pierwszej przeciwniczki Estonki Nelli Differt (7:15).

Ostatecznie, po podsumowaniu wyników, okazało się, że Ewa Trzebińska została sklasyfikowana na dwudziestej siódmej pozycji, Martyna Swatowska-Wenglarczyk na dwudziestej dziewiątej, a Kinga Zgryźniak na pięćdziesiątej siódmej. Pozostałe Polski były daleko - Aleksandra Jarecka (66.), Renata Knapik-Miazga (68.) oraz Alicja Klasik (94.)

Równolegle z paniami na planszach w Cali rywalizowali szpadziści. Triumfował Japończyk Koki Kano, drugie miejsce wywalczył Węgier Gergely Siklosi, a podium uzupełnili Mohamed Nada Saleh (Egipt) i Mate Tamas Koch (Węgry). Polacy nie wzięli udziału w zawodach.

Przypomnijmy, że w gronie nominowanych szpadzistek do Paryża znalazły się: Renata Knapik-Miazga, świeżo upieczona mistrzyni Polski Alicja Klasik i Martyna Swatowska-Wenglarczyk, które swoich medalowych szans poszukają indywidualnie i zespołowo. Podobnie jak w przypadku męskiego floretu, dwa pozostałe nazwiska poznamy w późniejszym terminie.

 

Zdjęcie: Polski Związek Szermierczy


Udostępnij ten artykuł na swoim profilu:

Artykuły powiązane