Raducanu będzie chciała sprawdzić Świątek. Ma coś do udowodnienia
Iga Świątek udanie rozpoczęła pierwszy start na kortach ziemnych w 2022 roku. Reprezentantka Polski nie miała problemów z awansem do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 500 w Stuttgarcie. Teraz na jej drodze stanie Emma Raducanu - brytyjska tenisistka ma co udowodnić światu. Po niespodziewanym triumfie w ubiegłorocznym US Open spadła na nią lawina krytyki. Takim meczem ma szansę ją od siebie odsunąć.
Nikt nie dawał Evie Lys większych szans w meczu drugiej rundy imprezy WTA 500 w Stuttgarcie przeciwko Idze Świątek i nie było niespodzianki. Młoda Niemka podzieliła los Mihaeli Buzarnescu oraz Andreei Prisacariu, które w ostatnich dniach również przekonały się o niebywałej jakości obecnie najlepszej tenisistki świata. Nie miała ona problemów ze zmianą nawierzchni i także na kortach ziemnych w hali gra jak z nut.
The cause of this #PorscheTennis traffic jam?
Only World No.1 @iga_swiatek… 🎾✍️📸 pic.twitter.com/NF8mlPQu0t
— wta (@WTA) April 21, 2022
Rywalki w ostatnim czasie mają problem z dotrzymaniem kroku Świątek – zupełnie nie ma znaczenia, z kim przychodzi się jej mierzyć. Najlepiej o tym świadczy 20 wygranych z rzędu – seria musi robić wrażenie na każdym, ale chyba nie na samej tenisistce, która sprawia wrażenie twardo stąpającej po ziemi i niezaprzątającej sobie głowy kolejnymi rekordami. Każdy pojedynczy mecz jest dla niej tak samo ważny. Po raz kolejny będzie mogła to pokazać w piątek, kiedy to po drugiej stronie siatki znajdzie się Emma Raducanu.
Reprezentantka Wielkiej Brytanii nie mogła sobie wymarzyć lepszego wejścia w zawodowy tenis – jako 18-latka oraz kwalifikantka wygrała wielkoszlemowe US Open, co otworzyło jej drzwi do wielkiej kariery. Jak się okazało – nie tylko sportowej. Błyskawicznie jej sukcesy marketingowe przebiły to, co udało się jej osiągnąć na korcie. Na jej niekorzyść działał fakt, że wyniki nie szły w parze z kolejnymi podpisywanymi kontraktami. Coraz szerzej zaczęto insynuować, że tenis zszedł na dalszy tor. Raducanu temu zaprzeczyła, tłumacząc, że to sport wciąż wypełnia najwięcej czasu w ciągu dnia.
Emma Raducanu has partnered with Vodafone in a deal worth a reported $3.9M a year.
The British tennis star adds to her endorsement portfolio of brands which include Nike, British Airways, Evian, Dior, and Tiffany's.
All at just 19 years old. 📈 pic.twitter.com/CbE6ZqalI4
— Boardroom (@boardroom) March 7, 2022
Tenisistka rumuńsko-chińskiego pochodzenia długo musiała czekać na zadowalający wynik. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że ćwierćfinał osiągnięty w Stuttgarcie, to pierwszy taki rezultat od października ubiegłego roku – od tego czasu też nie udało jej się wygrać dwóch meczów z rzędu. Zmieniło się to po pokonaniu Storm Sanders i Tamary Korpatsch. Pójście o krok dalej będzie bardzo trudne. 19-latka nie tylko po raz pierwszy w karierze zmierzy się z rywalką notowaną w TOP 10 rankingu WTA, ale przyjdzie jej rywalizować z zawodniczką, która nie ma sobie równych w tourze.
With wins over Storm Sanderes & Tamara Korpatsch, Emma Raducanu posts back-to-back wins for the 1st time in 2022 to advance to her 1st quarterfinal of the season.
In the Brit’s 1st career match vs. a Top 10 opponent, she will face No.1 Iga Swiatek on Friday. #PorscheTennis pic.twitter.com/bxArVmYJAN
— WTA Insider (@WTA_insider) April 21, 2022
Dysproporcje najlepiej widać w notowaniach bukmacherów, którzy wyraźnie faworyzują reprezentantkę Polski. Bukmacher forBET na jej wygraną oferuje kurs 1,07! Natomiast typując, że najlepsza tenisistka świata po raz 13. z rzędu zwycięży bez straty seta, można skorzystać z współczynnika 1,27. Partia wygrana przez Raducanu jest wyceniana na 3.40.
