Ponad tydzień minął już od wygranego z Serbią meczu o 3. miejsce mistrzostw Europy, którym Vital Heynen pożegnał się z reprezentacją Polski. Odejścia Belga wszyscy się spodziewali, bo jego przyszłość w polskiej kadrze przesądziła się właściwie już kilka tygodni temu, gdy Biało-czerwoni kolejny raz z rzędu nie zdołali zdobyć medalu na igrzyskach olimpijskich, przygodę z rywalizacją w Tokio kończąc na ćwierćfinale. Mało kto był jednak w stanie wytypować jego następcę.
Poznaliśmy faworyta do zastąpienia Heynena. Nowy prezes PZPS: „Jestem za tym”
Do tej pory w gronie potencjalnych następców Belga wymieniało się m.in. Alberto Giulianiego, który zrezygnował z pracy z reprezentacją Słowenii po tym, jak zdobył z nią wicemistrzostwo Europy (w półfinale wygrywając z Polską). Mówiło się także o kandydaturach Lorenzo Bernardiego i Andrei Anastasiego. Przede wszystkim mówiło się jednak również o Nikoli Grbiciu. Bo to teoretycznie najlepszy – może obok Giulianiego – szkoleniowiec, spośród wszystkich wymienionych. 48-latek jeszcze niedawno pracował w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, z którą kilka miesięcy temu odniósł ogromny sukces, wygrywając Ligę Mistrzów. Następnie odszedł do włoskiej Perugii.
Jak przyznał nowy prezes PZPS, który zresztą we wspomnianej ZAKSIE miał okazję pracować z Grbiciem, Serb jest faworytem do przejęcia polskiego zespołu po Heynenie. – Jestem za tym, żeby to on objął stery, ale trzeba też porozmawiać z innymi kandydatami – przyznał były siatkarz. – Nie wiem, jakie są zapisy kontraktowe Nikoli. Nie rozmawialiśmy o przyszłości. Wiemy, że chce. A czy będzie trenerem reprezentacji? Zdecydujemy w szerszym gronie – dodał.
W przeciwieństwie do tego, w jaki sposób trenerów kadry wybierały poprzednie władze związku, Świderski nie zamierza organizować „konkursu”, jak proces wyboru nazywali ostatni szefowie PZPS. – Nie nazywałbym tego w ten sposób. Chcę zrobić gradację, porozmawiać z kandydatami, a nie losować jednego trenera. To najgorsze, co może być, bo to nie jest konkurs na miss piękności. Trzeba wybrać trenera, który będzie mądrze prowadził reprezentację – podsumował Świderski.
Wybór następcy Heynena to nie jedyne wyzwanie, jakie stoi przed Świderskim. Nowy prezes PZPS będzie musiał znaleźć także nowego szkoleniowca dla kadry pań. Z jej prowadzenia niedawno zrezygnował bowiem Jacek Nawrocki, który poprosił o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Przez chwilę w gronie jego potencjalnych kandydatów wymieniało się nawet Heynena, ale nie wiadomo, czy Belg rzeczywiście będzie brany pod uwagę.
BR
Mecze siatkarskie możesz obstawiać w forBET