Wczorajsze spotkania w ekstraklasie odbywały się w cieniu debiutu. Pierwszego występu w zawodowej piłce chłopaka, który jest ewenementem na skalę światową. Środkowy obrońca Wisły Kraków, Daniel Hoyo-Kowalski, po raz pierwszy w życiu wyszedł na murawę w dorosłej piłce w wieku niespełna 16 lat. Po przewertowaniu różnych statystyk z najlepszych lig europejskich nie mamy wątpliwości – to wyczyn wielkiego kalibru.
Dopiero 12 lipca Kowalski zdmuchnie świeczki po raz 16. a już ma za sobą debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju. Występ od pierwszej minuty musi robić wrażenie, ale i pozycja, na której gra młodziak daje wiele do myślenia. Nie szybki skrzydłowy, który swoją dynamiką potrafi rozerwać defensywę rywali. To środkowy obrońca! Zawsze w piłce było tak, że różne ogniwa rotowały się w zespołach, następowało sporo zmian, ale środkowi obrońcy pozostawali bez zmian. Gdy spojrzymy na wielkie kluby europejskie:
Bayern – Boateng od dawna w klubie
Barcelona – Pique od dawna w klubie
Real – Ramos od dawna w klubie
Atletico – Godin od dawna w klubie
PSG – Silva od dawna w klubie
Juventus – Chiellini od dawna w klubie
Inni piłkarze przychodzilil i odchodzili. Trzon pozostawał jednak bez zmian. My natomiast na środku defensywy oglądaliśmy nastolatka, który – tu zero śmiechu – dziś pewnie siedzi w szkole i pilnie notuje na lekcji biologii.
Teraz przyznać się, co robiliście w wieku 15 lat? My wagarowaliśmy, próbowaliśmy karnąć się skuterem kolegi i prosiliśmy ojca, by dał nam przeparkować samochód na podwórku. Poznawaliśmy pierwsze dziewczyny i walczyliśmy z trądzikiem. Kowalski walczył o ligowe punkty z Zagłębiem Sosnowiec.
Są 3 kluby w strefie UEFA, w barwach których w najwyższej lidze zadebiutowało 2 piłkarzy z rocznika 2003:
?? Wisła Kraków
Aleksander Buksa
Daniel Hoyo-Kowalski?? Gandzasar Kapan
Alen Tatinsjan
David Atajan?? Kalev Tallin
Tristan Teevali
Daniil Sotsugov??? #OptaKamil
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) April 25, 2019
Aż dziw bierze, że:
– Kowalski nigdy nie grał w Węża na Nokii 3310
– Nie pamięta przenosin Ronaldinho do Barcelony
– Nie słyszał hymnu Polski w Korei w wykonaniu Edyty Górniak
– Nie widział Adama Małysza wygrywającego Turniej Czterech Skoczni
– Nie oglądał Porto, które wygrywało Ligę Mistrzów
– Nigdy nie widział Papieża-Polaka
I nie wie tego wszystkiego, co my wiemy. Nie było go po prostu na świecie. Dziś natomiast my włączamy telewizor i oglądamy jego występ w meczu, którego stawką jest miejsce w tabeli na koniec sezonu.
Maciej Stolarczyk nie boi się stawiać na młodych piłkarzy
Wisła ma swoje problemy, nie ma finansów, by ściągać piłkarzy o uznanej normie, którzy mogliby z powodzeniem rywalizować z najlepszymi w kraju. Stąd zdecydowano się na wersję oszczędnościową, która przy okazji bardzo pozytywnie wpływa na wizerunek klubu. W świat poszedł prosty komunikat – Wisła stawia na młodzież. Daje szansę najbardziej zdolnym chłopakom z Krakowa i wierzy w ich sportowy rozwój. Nie tylko ściąganie zagranicznego szrotu, ale i inwestycja w przyszłość – taki cel przyświeca Białej Gwieździe.
Bo tak naprawdę – co Wisła miała do stracenia? Krakowski klub ma w tym momencie 11 punktów przewagi nad strefą spadkową, czyli wiadomo, że z ligi nie spadnie (matematycznie może spaść). Klub miał swoje problemy, został uratowany, co wydaje się być największym sukcesem. Teraz stawia się na tych, którzy nie obciążają budżetu i z których w przyszłości może być wiele dobrego. Entuzjastycznie patrzą na taki ruch kibice, bo wiadomo, że nikt nie będzie grymasił, że daje się szanse młodzieży.
Taka decyzja Macieja Stolarczyka nie tylko zebrała wiele plusów, ale i po raz kolejny pomogła ocieplić wizerunek klubu. Dla nas – bomba – tak trzymać!
Kursy forBET na piątkowe mecze ekstraklasy:
Zagłębie Lubin vs Jagiellonia Białystok: 1 – 2.39, X – 3.40, 2 – 3.05
Piast Gliwice vs Cracovia: 1 – 2.18, X – 3.40, 2 – 3.50