Puchacz jeszcze za czasów gry w Lechu słynął z potężnego przywiązania do niebiesko-białych barw. Ani transfer do Niemiec, po którym nadal regularnie trenował w Poznaniu, ani późniejsze przenosiny do Turcji nie osłabiły jego fanatyzmu. Obecnie 22-latek całym sobą przeżywa walkę Kolejorza o mistrzostwo Polski.
Niewykluczone, że robi to aż za mocno. Po niedzielnym, bezcennym triumfie Lechitów w Gliwicach Puchacz nie potrafił ugryźć się w klawiaturę.
– Gdzie są teraz te dzbany, które się prują przy każdej stracie punktów? gdzie Wy się teraz chowacie, to mnie mega interesuje. Kitrajcie się w tych norach już do końca, a celebracje zostawcie prawdziwym kibicom, jedziemy po majstra eloooooo – napisał wychowanek poznańskiego klubu na Instagramie [pisownia oryginalna – przyp. red.].
Na reakcję kibiców nie trzeba było długo czekać, w mediach społecznościowych zaroiło się od komentarzy. „Puszka w bani ma kocioł, dziwny typ człowieka, jednak nadal kibicuje piłkarsko choć jego przyszłość pewnie jest w Poznaniu” – napisał jeden z fanów Lecha. „Gdybym był jego PR-owcem to bym się schował pod ziemie. Jak w ogóle tego człowieka można brać na poważnie?” – czytamy w innym wpisie.
Mimo wszystko, nie brakuje też pozytywnych reakcji. Przy czym sami fani Kolejorza nie są do końca zgodni, w kogo chciał uderzyć reprezentant Polski. Jedni twierdzą, że w kibiców, którzy na początku sezonu bojkotowali domowe spotkania Lecha, inni – że w internetowych hejterów. Ta druga opcja wydaje się być mimo wszystko bardziej prawdopodobna.
Nota bene, celebracja mistrzostwa Polski przy Bułgarskiej – jeśli oczywiście do niej dojdzie – faktycznie ominie znaczą część kibiców. Oficjalny profil Lecha Poznań potwierdził w niedzielę, że bilety na ostatni mecz sezonu z Zagłębiem zostały wyprzedane. „Dostajemy od Was wiele pytań, więc odpowiadamy. Nie ma już biletów na mecz Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin. Śledźcie jednak naszą stronę biletową, bo mogą pojawiać się tam pojedyncze zwroty z rezerwacji” – czytamy na profilach klubu w mediach społecznościowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wejściówki na spotkanie z Miedziowymi osiągają w stolicy Wielkopolski astronomiczną wartość.

Puchacz, pod koniec kwietnia świętował mistrzostwo Turcji z Trabzonsporem, do pełni szczęścia brakuje mu więc już „tylko” tytułu dla Kolejorza. Drużyna Macieja Skorży na dwie kolejki przed końcem sezonu ma 2 punkty przewagi nad Rakowem Częstochowa, a do rozegrania mecze z Wartą Poznań na wyjeździe i u siebie z Zagłębiem Lubin.
Kursy na wszystkie mecze Ekstraklasy znajdziesz na stronie forBET