Od wielu już lat z utęsknieniem czekamy na to, co zwykle zaczyna się w sąsiedztwie świąt wielkanocnych. Pierwsza kolejka ligowego żużla zawsze stanowi sporą zagadkę i daje tylko część odpowiedzi na wiele pytań np. kto w jaki sposób przepracował zimę, który zawodnik już od progu jazd w nowym sezonie może pochwalić się znakomitą formą, a kto czuje się jeszcze „zardzewiały”. Nie da się po jednym, pierwszym meczu wyciągnąć zbyt daleko idących wniosków, ale zdumiały nas na pewno dwie wysokie porażki: Ostrowa u siebie z Grudziądzem (kolejny dowód na wielką przepaść między 1. a Ekstra-ligą) i Torunia we Wrocławiu (tu nawet Emil Sajfutdinow nie uchroniłby torunian od porażki). Ten drugi mecz zakończył się skandalem – przyjezdni kibice nie szczędzili wielu obraźliwych słów pod kierunkiem urodzonego w Rosji reprezentanta Polski, Gleba Czugunowa. Gdyby nie interwencja ochrony, zawodnik wdałby się z nimi w bójkę.
Żenada po meczu #WROTOR
Kibice czy raczej dzicz z Torunia zaczęła krzyczeć w kierunku Gleba Czugunowa „Ruska kurwa”
Wstyd. #PGEEkstraliga #speedway pic.twitter.com/R93DwpO48y— Liwia Waszkowiak (@liwkaw) April 10, 2022
Czujemy się kiepsko słysząc podobną „litanię” pseudokibicowską. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że mecz żużlowy to nie wypad do filharmonii, ale nie ma w nas zgody na prymitywne obrażanie kogokolwiek. W przypadku Czugunowa sprawa jest skomplikowana o tyle, że doskonale wiemy, co dzieje się u naszych wschodnich, ukraińskich sąsiadów i kto za to odpowiada. Ale czy odpowiada także Gleb Czugunow? 23-latek swego czasu mocno i klarownie sprzeciwił się wojennej agresji Rosjan pisząc m.in.:
„Każdy Rosjanin, który siedzi w ciepłym moskiewskim mieszkaniu jest odpowiedzialny za to, co się dzieje. Rok temu byłem na mitingach w Moskwie, ryzykując swoją karierą i wolnością, kiedy większość Rosjan się śmiała i zostawała w domach. Na każdym z nich jest odpowiedzialność za to”.
Czy ktoś mi powie dlaczego Czugunow tak a Artiom nie? Ten Polak i tamten Polak .. ps. Żeby było jasno, nie znam żadnego z nich osobiście…
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) April 11, 2022
Do sprawy odniósł się także były szef PZPN Zbigniew Boniek, zadając podstawowe pytanie. My mamy jeszcze inne: dlaczego władze polskiego hokeja nie wykluczyły wielu rosyjskich zawodników, grających w najlepsze w czasie niedawno zakończonych play-offów? Dlaczego kibic żużlowy ma problem z rosyjskim zawodnikiem, który od 2 lat ma polskie obywatelstwo, a kibic hokejowy w zbliżonym czasie oklaskiwał hokeistę swojej drużyny, nie zwracając najmniejszej uwagi, że ten jest Rosjaninem? Ktoś potrafi to wyjaśnić? Po awanturze głos zabrał sam Czugunow:
„Rozumiem, że to jest ok i żadnych kar dla klubu z Torunia nie będzie?”
To będę czekał, że ktoś na meczu wyjazdowym po prostu wystrzeli we mnie. Ale pogodzę się z tym, bo musisz cierpieć, jak urodziłeś się w Rosji. Nawet jak cztery lata jesteś otwarcie przeciwko władzy” – napisał żużlowiec Sparty Wrocław w swoich mediach społecznościowych. Zapewne i on i toruński klub nie unikną kar nałożonych przez ligowych działaczy. Tylko, czy powstrzymają one podobne zachowania?