Paulo Sousa, a więc były gracz m.in. Benfiki, Juventusu i Borussii Dortmund, nie miał raczej szczęśliwej ręki dla Die Roten. Droga Bayernu do finału, wyjątkowej z wiadomych względów, edycji Ligi Mistrzów nie jest łatwa.
Po pierwsze dlatego, choć to akurat dotyczy wszystkich, że nie będzie można odrabiać strat w rewanżu: zarówno ćwierćfinały, jak i półfinały będą jak finał, a więc jeden mecz zadecyduje o być albo nie być w dalszej rywalizacji. Po drugie, Bayern po niemal pewnym wyeliminowaniu Chelsea w 1/8, trafi na kogoś z dwójki Barcelona-Napoli. Dla Blaugrany triumf w Champions League staje się powoli podstawowym celem tego sezonu, ale równie zdeterminowane jest, walczące w Serie o udział w europejskich pucharach, rozpędzone Napoli. Czy dojdzie do polskiego pojedynku w ćwierćfinale LM? Niewykluczone. Tak czy inaczej już ćwierćfinał nawet dla kapitalnie grającego Bayernu będzie stanowił konkretne wyzwanie. Tak, jak zresztą i potencjalny rywal w półfinale, choć tu już słabych ekip nie ma: Real, City albo Lyon bądź Juventus to uznane firmy, więc pojedynki Lewego i spółki z którymkolwiek z tego zestawu rywali zapowiadają się pasjonująco.
Przed Bayernem wyzwanie także innego typu. Bawarczyków od decydujących starć w Champions League dzieli ponad miesiąc – sięgnęli po Puchar Niemiec 4 lipca, a rewanż z Chelsea odbędzie się 7 sierpnia (kursy w forBET: 1 – 1.59, X – 4.40, 2 – 5.40). Nie sądzimy, by w tym czasie piłkarze Die Roten obijali się i nie mieli zupełnie nic do roboty, ale niewątpliwie stracą rytm meczowy. Czy to może wpłynąć na ich formę? A może żaden kryzys ich nie dotknie i Robert Lewandowski poprowadzi Bayern do końcowego triumfu? To na pewno bardzo ułatwiłoby mu zgarnięcie Złotej Piłki, na co zasłużył jak mało kto w tym sezonie.
Losowanie drabinki LM sprowokowało niektórych do roztoczenia konkretnych wizji z Bayernem i Lewandowskich w rolach głównych:
Po 12 poznamy drabinkę Bayernu w Lidze Mistrzów. Bez względu na rywali jedno jest pewne: jeśli trwająca dyskusja o Złotej Piłce dla Lewandowskiego ma mieć sens, to Bayern musi w Portugalii zdobyć puchar. A droga po to będzie na pewno bardzo wyboista.
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) July 10, 2020
Bardzo prawdopodobne, że będzie półfinał City – Bayern i Atletico – PSG. Lewy masz rzut beretem do trofeum LM i ZP nie zmarnuj tego
— Nygma (@Nygma34941618) July 10, 2020
Barcelona / Napoli vs Bayern / Chelsea 💣🔥
Bardzo możliwe, że dojdzie do pojedynku Barcy z Bayernem. 😳 Ło baben. pic.twitter.com/5Go6rmDGlb
— Maciek Łanczkowski (@mlanczkowski) July 10, 2020
Atalanta Bayern finał, Robercik strzela hat tricka, Bayern w potrójnej koronie, Lewy złoty but, najlepszy strzelec LM i złota piłka. Tak to widzę, taki jest mój punkt widzenia.
— Michał (@Ziomek111) July 10, 2020
Raczej Lewy może w drodze do finału i Ligi Mistrzów (i po Złotą Piłkę) sybolicznie wyeliminować obu Ultimate Bossów… 😉 #TheChampions https://t.co/5JOw4MvDEX
— Michał Pol (@Polsport) July 10, 2020
Bayern za Flicka nie miał rywala pokroju Barcelony, więc nie ma czym straszyć. Co innego City, oni na Bernabeu zagrali tak masterclass, że z miejsca powinni być w finale
— Michał (@hanziflik) July 10, 2020
Bayern znowu wyjebało do trudniejszej części drabinki. Będzie ciężko tym bardziej że wrócą po już trzeciej przerwie w tym sezonie
— Jakub Jan (@chooze99) July 10, 2020
Jedno jest pewne. Jeśli Bayern zagra w finale, Złota Piłka trafi w ręce Lewego. #championsleague
— Filip Gracek (@fgracek) July 10, 2020
Przecież Bayern w takiej formie zniszczy Barcelonę 🙂⚽
— Marcel (@Maarcel9) July 10, 2020
Jak przejdziemy Bayern to fajnie. Jak nie to bedzie kolejny kroczek do tego: pic.twitter.com/nUuYiUiYxK
— Mateusz Doniec (@DoniecMati) July 10, 2020
Lewandowski z prawdziwą weryfikacją w kontekście Złotej Piłki. Jesteś najlepszy? Proszę bardzo, to pożegnaj Leo Messiego w ćwierćfinale, a później Guardiolę/Real Madryt/Cristiano Ronaldo w półfinale. Sprawa jest prosta. Jeśli to wygra, nie ma prawa nie zostać światową jedynką.
— Dominik Piechota (@dominikpiechota) July 10, 2020