Polscy fani mogą być już nieco znudzeni kolejnymi informacjami mniej lub bardziej potwierdzonymi odnośnie mediolańskiej przyszłości naszego napastnika Krzysztofa Piątka. Dla tych, co interesują się włoską piłką, Serie A ma na dzisiaj ciekawą ofertę.
Oczywiście nie może zabraknąć polskich akcentów. O godzinie 20 na murawę stadionu San Paolo w Neapolu miejscowi gracze podejmą Lazio Rzym. Zmierzy się zatem wicelider tabeli z drużyną walczącą o czołową czwórkę. Arkadiusz Milik z pewnością będzie chciał podtrzymać wysoką formę strzelecką – w ostatnich dwóch spotkaniach strzelił przecież trzy gole.
Bramka i asysta w rywalizacji z #Sassuolo spowodowała, że Arkadiusz #Milik trafił na okładki włoskiej prasy.#NapoliSassuolo #Napoli #CoppaItalia pic.twitter.com/SCwgy4n8ej
— Nasz Futbol (@NaszFutbol) January 14, 2019
Jego klubowy kolega Piotr Zieliński nie zagrał co prawda w zwycięskim meczu 1/8 Pucharu Włoch przeciwko Sassuolo, ale w Serie A gra regularnie. I znowu ożyły plotki transferowe w związku z jego nazwiskiem. Wcześniej łączono go m.in. z Chelsea Maurizio Sarriego. Teraz miałby zastąpić w Tottenhamie Hotspur Duńczyka Christiana Eriksena, któremu z kolei przygląda się Barcelona. Ile w tym wszystkim prawdy? Jak zwykle nie wiadomo. Pewne jest, że Zieliński ma ważny kontrakt do 2021 roku, a negocjacje o nowej umowie z Napoli stanęły w martwym punkcie.
W starciu przeciwko Lazio Zieliński będzie zmuszony walczyć m.in. przeciwko Sergejowi Milinkoviciowi-Saviciowi. Serb, wyceniany przez portal transfermarkt.com na 75 mln euro, nie jest jednak tak skuteczny, jak choćby przed rokiem. Rzymianie liczą zapewne na Ciro Immobile. 28-latek strzelił dotychczas 10 goli, czym zwrócił uwagę silniejszych klubów, w tym… Napoli, a że jest dobrym kumplem Lorenzo Insigne, to kto wie? Coś jest na rzeczy – jeśli trafiłby na San Paolo, wówczas Milik miałby poważnego konkurenta do miejsca w podstawowej jedenastce.
W dzisiejszym spotkaniu piłkarze z Neapolu wystąpią poważnie osłabieni. Nie zagrają, ukarani czerwonymi kartkami w pamiętnym pojedynku z Interem: Kalidou Koulibaly oraz właśnie Insigne. Nadmiar żółtych skompletował za to Allan, zaś kapitan zespołu Marek Hamsik jest kontuzjowany. Oby tylko nie doszło dziś do jakiegoś skandalu rasistowskie na trybunach – fani Lazio mają przecież fatalną opinię we Włoszech i znani są z niegodnych zachowań. forBET przedstawił kursy na ten mecz: Napoli 1.95, remis 3.70, Lazio 4.05.
W innym ciekawym pojedynku Fiorentina zmierzy się u siebie z Sampdorią Genua (forBET: FIO 1.85, remis 3.80, SAM 4.50). Ci drudzy po dogrywce przegrali ostatnio w Pucharze Włoch z AC Milan. „Byliśmy lepsi od nich i to powiem to jeszcze raz: to zakłamany wynik. Pracowaliśmy do ostatniej kropli potu, mieliśmy niezliczoną liczbę strzałów, Pepe Reina był najlepszym graczem na boisku. Cóż, przechodzi Milan, który ze dwie-trzy sytuacje w meczu. To gorzka pigułka” – powiedział (sampdoria.it) rozżalony porażką trener Sampdorii Marco Giampaolo. Czy jego zawodnicy dzisiaj we Florencji powetują sobie przegraną w Pucharze Włoch?