Puśćmy wodzę fantazji – taki będzie 2023 rok!
Jak tam po Wigilii, najedzeni? My tak i... dobrze nam z tym! Święta to czas szczególny - po lepszych i gorszych momentach czas w końcu odpocząć i w rodzinnym gronie nabrać wigoru na kolejne 12 miesięcy. To był dobry rok w polskim sporcie - wielkie sukcesy celbrowała Iga Świątek, Robert Lewandowski przeszedł do FC Barcelony, żużlowym mistrzem świata został Bartosz Zmarzlik. Jaki chcielibyśmy, żeby był 2023 rok? Czego życzymy sobie?
Iga dalej dominuje
Nie dwa, a cztery tytułu wielkoszlemowe – Świątek zapisze się na kartach historii i wygra wszystkie cztery turnieje w jednym roku kalendarzowym. W poprzednich 12 miesiącach widzieliśmy w akcji najlepszą tenisistkę świata, wiele wskazuje, że przed nią kolejne spektakularne sukcesy. Bronić jest trudniej niż zdobywać po raz pierwszy, ale mówimy o wyjątkowej osobie i wierzymy, że najlepsze dopiero przed nami. Iga, dzięki za ten rok i czekamy na kolejne wielkie chwile!
Błachowicz i Gamrot zdobędą tytuły UFC
Błachowicz dwa tygodnie temu mógł ponownie zostać mistrzem UFC, ale zremisował decydujące starcie. Gamrot w tym roku przegrał po raz drugi pod szyldem organizacji, ale dał znakomity pojedynek i na pewno dostanie swoją szansę w kolejnym roku. Obaj są blisko szczytu i jedno, maksymalnie dwa zwycięstwa mogą przesądzić o tym, że będą na szczycie. Patrząc na ich upór i ambicje – wszystko jest możliwe. Wierzymy w nich i trzymamy kciuki, aby szczęście im sprzyjąło, bo w wielkim sporcie czasami ten czynnik decyduje o triumfach.
Polscy piłkarze w końcu zaczną zachwycać
Gramy paździerz. Czy to pod wodzą tego czy poprzednich selekcjonerów jesteśmy lamusami i niewiele zmienia się w tej kwestii w ostatnich latach. Oczami wyobraźni widzimy ekipę, która w końcu zaczyna się dobrze prezentować. Która walczy o każdy skrawek boiska, zostawi na nim serducho, nie będzie tylko rozpaczliwie wybijać piłek i pokaże, że można zachwycać. Selekcjonerem naszej kadry będzie gość z pasją i pomysłem, a całość zacznie wyglądać jak za najlepszych czasów w naszej historii. Trochę w to szczerze mówiąc nie wierzymy, ale… kto nam broni marzyć.
Wielki transfer polskiego piłkarza
Lewandowski w Barcelonie, Milik i Szczęsny w Juventusie, Zieliński w Napoli – to już wszyscy wiemy. Czekamy na kolejnego piłkarza, który zaraz będzie grał w klubie z topu. Zapracuje sobie na to, że za moment będzie grał w Lidze Mistrzów i co tydzień będzie konfrontował się z najlepszymi piłkarzami świata. Może Kiwior? A może Kamiński? Zalewski? Trudno jest tak jednoznacznie wskazać, ale ostatnio niewiele działo się w tym temacie i czekamy na zmiany.
Lewy będzie najlepszym ambasadorem polskiego sportu
Lewandowski zaliczył gigantyczny skok popularności w 2022 roku i mamy nadzieję, że jego marka będzie coraz bardziej znana wśród kibiców na całym świecie. To już nie jest produkt lokalny, europejski, dziś jego losami interesują się fani na całym świecie i mocno trzymamy kciuki, żeby to się nie zmieniło. RL9 to klasowy gość, wzór do naśladowania i nie chcemy, żeby było inaczej niż do tej pory. Im bardziej i szerzej będzie pokazywane ludzim na całej świecie, tym lepiej dla nas.
