Borjan to prawdziwy obieżyświat. Na początku kariery grał w Argentynie, potem trafił Radu Belgrad, a stamtąd do Turcji. W Sivasporze jednak nie potrafił się odnaleźć, nie pomogły mu również wypożyczenia do Rumunii. Po kilku słabszych sezonach w 2014 roku Kanadyjczyk wylądował na bezrobociu na 6 miesięcy. Potem plątał się po lidze serbskiej i bułgarskiej, dalej bez sukcesów. Wreszcie w lutym 2017 roku trafił do Kielc, gdzie los wreszcie się do niego uśmiechnął.
– Nie byłoby mnie w tym miejscu, gdyby nie Korona Kielce – mówił po pierwszym meczu Kanady na Mundialu (porażka z Belgią 0-1) Milan Borjan. – Cały czas utrzymuje kontakty ze znajomymi z czasów gry w Kielcach, a trenerowi Bartoszkowi przygotowałem koszulkę reprezentacji Kanady. To on mi zaufał, przekonał, że warto na mnie postawić i po wypożyczeniu z Ludogorca do Kielc trafiłem do Crveny Zvezdy Belgrad – dodawał urodzony w Jugosławii reprezentant Kanady.
Pół roku w świetnej gry w Koronie wystarczyło, by Borjanem zainteresowała się potęga z Belgradu. Dziś doświadczony bramkarz ma już na koncie ponad 250 występów w barwach Crveny Zvezdy, w tym 12 w Lidze Mistrzów. Został także etatowym golkiperem reprezentacji Kanady (69 występów), w barwach której cieszy się właśnie grą na Mistrzostwach Świata.
Już wiadomo, że Kanadyjczycy zakończą udział w Mundialu po 3 spotkaniach. Mimo niezwykle odważnej, kreatywnej gry drużyna z Ameryki Północnej najpierw przegrała z Belgią 0-1, a w niedzielę poległa z Chorwacją 1-4. Wprawdzie spotkanie zaczęło się dla The Canucks fantastycznie, bo już w 2 minucie do siatki trafił Afonso Davies – to najszybszy gol na tegorocznych mistrzostwach świata. Z czasem kontrolę nad wydarzeniami na boisku przejęli jednak wicemistrzowie świata, którzy jeszcze przed przerwą trafili do siatki dwukrotnie. Najpierw ładną kombinację na bramkę zamienił Andrej Kramarić, a tuż przed przerwą na 2-1 trafił Marko Livaja. Po zmianie stron Chorwaci dalej udowadniali swoją wyższość: w 70 minucie drugą asystę Ivana Perisicia wykorzystał Kramarić, a wynik w 94 minucie ustalił Lovro Majer.
Mimo wszystko Borjan zbiera za swój występ wiele pochwał. 35-latek z dobrej strony pokazał się kilka razy jeszcze przed przerwą, natomiast absolutnie fantastyczną interwencją błysnął w 54 minucie, broniąc strzał Kramaricia z 11 metrów. 20 minut później znów uratował kolegom skórę, tym razem dwukrotnie, po strzałach Perisicia i poprawce Brozovicia. Efekt: portal sofascore.com uznał Borjana najlepszym zawodnikiem meczu po stronie Kanady.
Świetne interwencje byłego bramkarza Korony Kielce zobaczysz w minutach: 3:31, 6:00, 6:08 (!) i 7.45 na wideo poniżej.
*****
MM
Wszystkie mecze Mistrzostw Świata wytypujesz na stronie forBET