Robert Lewandowski we wtorkowy wieczór w Rzymie awansował na trzecie miejsce na liście najlepszych strzelców w historii Champions League. To piękne osiągnięcie zbiegło się w czasie z absolutną lawiną pochwał w stronę Polaka ze strony kolegów po fachu – i to nawet niekoniecznie w związku z występem Polaka z Lazio.
Bo ten sam w sobie nie zapisze się wielkimi literami na kartach historii futbolu. Bayern zdeklasował gospodarzy wygrywając 4-1 i rozstrzygając de facto kwestię awansu do ćwierćfinału. Lewandowski nie musiał wznosić się na szczyt swoich możliwości, choć i tak zdobył symboliczną bramkę i zgarnął statuetkę dla piłkarza meczu.
Potwierdził tym samym słowa Ciro Immobile. Gwiazdor Lazio i przy okazji czołowy strzelec Serie A, rywalizujący co roku z „Lewym” o „Złotego Buta”, przestrzegał już przed meczem.
– Robert Lewandowski to obecnie najlepsza „dziewiątka” na świecie, więc musimy być ostrożni – wskazywał Włoch. Jak wiemy, jego koledzy ostrożni nie byli. – Lewandowski nigdy nie jest w pełni usatysfakcjonowany. Każdego roku stara się doskonalić i przekraczać swoje granice, nawet jeśli są one już wyjątkowe. To było szaleństwo pokonać go w wyścigu o Złotego Buta – dodawał najlepszy strzelec 2020 roku w Europie rozmowie z oficjalną strona UEFA.
Lewandowski & Immobile 🤝 pic.twitter.com/OCOkiBICiE
— Sextuple winners 🏆🏆🏆🏆🏆🏆 (@iMiaSanMia) February 23, 2021
Tym samym Włoch wpisał się w szerszy nurt ostatnich kilku dni, jakim jest kierowanie pochwał w kierunku Lewandowskiego przez topowych napastników świata. W rozmowie z serwisem ViaPlay.com w pięknych słowach swoją rywalizacje z Polakiem podsumował gwiazdor Borussii Dortmund, Erling Haaland.
– Ten facet jest szalony, naprawdę szalony. Gdy strzelam gola, myślę sobie, że udaje mi się do niego zbliżyć, a wtedy on… znów robi coś wielkiego np. strzela hat-tricka, jakby to było dla niego coś dziecinnie prostego, to niewiarygodne. To szaleństwo – ocenił Norweg, który przez wielu ekspertów jest wskazywany jako naturalny następca „Lewego” w gronie topowych dziewiątek świata, a nawet i w samym Bayernie.
Haaland nie pierwszy raz zresztą publicznie docenia klasę snajpera reprezentacji Polski. – Jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Obserwuję go. Chcę wygrać to, co on i osiągnąć podobne cele – mówił 20-latek pod koniec ubiegłego roku.
@lewy_official. Love his work ethic and his game! True professional https://t.co/Xz0Zc2Weg8
— R.Lukaku Bolingoli9 (@RomeluLukaku9) February 23, 2021
Tego samego dnia, czyli we wtorek, równie eleganckich słów na temat Lewandowskiego użył gwiazdor Interu Mediolan i reprezentacji Belgii, Romelu Lukaku. Piłkarz, zapytany podczas internetowego Q&A przez redakcję SPORTbible o najlepszego piłkarza na świecie, odpowiedział bez wahania.
„Lewy_official (profil Lewandowskiego na twitterze – przyp. red.). Kocham jego etykę pracy i jego grę. Prawdziwy profesjonalista” – oceniła jedna z najlepszych „dziewiątek” na świecie.
Aktualny wicelider klasyfikacji strzelców Serie A także nie po raz pierwszy docenia klasę „Lewego”. Co ciekawe, stosunku Lukaku do starszego kolegi po fachu nie zmienił fakt, że Lewandowski przed dwoma laty miał ponoć zablokować transfer Belga na Allianz Arena. W efekcie, 28-letni dziś piłkarz przeszedł z Manchesteru United do drużyny Nerazzurrich.
Środowe mecze w Lidze Mistrzów wytypujesz na stronie forBET – sprawdź ofertę!