Niektórych fanów piłki mocno irytuje, innych wyłącznie olśniewa. Niezależnie od opinii na temat Cristiano Ronaldo, wszyscy kibice futbolu muszą przyznać, że żyją w szczęśliwych czasach, w których mają możliwość oglądania w akcji dwóch genialnych cyborgów. „Tęsknię za Leo Messim w jednej lidze. Nasza rywalizacja była czymś pięknym” – niedawno podczas gali UEFA powiedział Portugalczyk. Teraz w obszernym wywiadzie dla „France Football” poruszył także wiele innych kluczowych kwestii dla zrozumienia fenomenu jego wspaniałej kariery.
Czy Ronaldo jako pierwszy gracz w historii sięgnie na początku grudnia po swoją szóstą Złotą Piłkę? Jest jak zwykle jednym z faworytów, podobnie zresztą jak jego wielki piłkarski przeciwnik, zdobywca dotąd również pięciu takich trofeów, Leo Messi. Argentyńczyk niedawno wyprzedził zawodnika Juventusu w klasyfikacji bramek strzelonych w oficjalnych meczach. Od ostatniego spotkania z Valladolid ma ich na koncie 608 (w 695 meczach), więc o dwie więcej od CR7, który na swoje 606 pracował w 814 spotkaniach. Ronaldo jednak już dziś może podkręcić swój wynik i prześcignąć Messiego – jego Juventus zmierzy się w derbach Turynu z Torino, a kurs w forBET na to, że 34-latek strzeli dziś co najmniej 2 gole wynosi 5.50. Ostatnio skuteczną próbą z karnego (którego sam wypracował) w 96. minucie zapewnił zwycięstwo swojej drużynie w starciu z Genuą.
Ci, których Ronaldo przyzwyczaił do kosmicznych występów co mecz , mogą narzekać, że w tym sezonie Portugalczyk nie jest aż tak zadziwiająco i zabójczo skuteczny. Gdzieniegdzie pojawiają się nawet skrajne gadki o tym, że „już się skończył”. Naprawdę? Po pierwsze, gość utrzymuje się na topie od jakichś 15 lat. Po drugie, bylibyśmy ostrożni z tak radykalnymi opiniami. Dlaczego? Odpowiedzi możemy znaleźć w wywiadzie dla „France Football”.
W rozmowie z dziennikarzem tego ważnego pisma Ronaldo wyjawił w kilku punktach, na czym polega sekret jego piłkarskiej długowieczności. Owszem, ma naturalne predyspozycje organizmu, jego ciało pod względem medycznym jest znacznie młodsze, niż sugeruje data urodzin w jego dowodzie osobistym. Pilnuje tego, co je, uważa na to, by się wysypiać, codziennie oddaje się medytacji, żeby pozbyć się stresu. A do tego w dalszym ciągu jest tytanem pracy. Wszystko to zaś wynika z wielkiej, legendarnej już ambicji, którą od niedawna kształtuje jeszcze jeden aspekt:
„Uwielbiam czytać wspomnienia wielkich sportowców, ale i książki o noblistach. Inspiruję się, interesują mnie wielkie mózgi, wynalazcy. Jako dziecko nie chciałem się uczyć, ale to błąd. Dziś uczę się codziennie. Oglądam filmy dokumentalne, czytam o medycynie, jodze, medytacji. Gdy narodziły się moje dzieci, uświadomiłem sobie, że muszę się uczyć, by tak jak one każdego dnia doświadczać czegoś nowego”.
To naprawdę inspirujące do działania słowa, które wypowiedział najpopularniejszy na świecie sportowiec. Kto wie – mówiąc z przekąsem – może wpłyną one na poziom czytelnictwa w naszym kraju, który, jak wiemy, od lat utrzymuje się na niskim w skali Europy poziomie? A już trochę poważniej: jeśli 34-latek, który w piłce osiągnął niemal wszystko i to po kilka razy mówi, że nadal znajduje chęć do uczenia się czegoś nowego, to jest to rzecz dla zwykłego śmiertelnika właściwie niewyobrażalna. Od lat wiemy jednak, że CR7 oraz Messi to nie są ludzie z tej planety. Podziwiajmy ich, oglądajmy ich mecze, póki możemy. Czas, cholera, biegnie nieubłaganie – aż strach pomyśleć, co będzie, gdy obaj zakończą swoje kariery…
Dziś Juventus Ronaldo gra z Torino, a Barcelona Messiego przeciwko Levante – wytypuj wyniki na stronie forBET!