Liga Mistrzów, jeszcze przed startem rozgrywek, wzbudziła ogromne emocje – wszystko z powodu zasad dystrybucji tych rozgrywek przez nowego nabywcę, a więc Telewizję Polsat. Stacja zażądała dopłaty do abonamentu nawet od osób, które miały wykupione najdroższe z możliwych pakietów. Niezadowoleni byli także użytkownicy internetowego portalu Ipla, którym zaoferowano jedynie wykupienie pakietu za cały rok, a nie miesięczny abonament. Do akcji wkroczyło nc+, które swoją propozycję zdaje się mocno mieszać na rynku.
Propozycja dla abonamentów jest bardzo prosta – na mocach porozumienia z Polsatem rozgrywki Champions League w sezonie 2018/19 dostępne będą, do końca roku, bez dodatkowych opłat. Oczywiście, trzeba spełnić warunek w postaci posiadania kanału Canal + w swojej ofercie, ale wszystkie osoby, które chciały mieć pełny dostęp do europejskich pucharów w zeszłym sezonie, musiały mieć wykupione te kanały, więc ciężko mieć pretensje do nadawcy. Bardzo ważnym jest także fakt, że do skorzystania z takiego rozwiązania nie jest wymagane żadne przedłużenie umowy – zupełnie inaczej w przypadku Polsatu, gdzie aby zostać uraczonym najważniejszymi rozgrywkami w Europie należy parafować umowę na dłuższy okres. Sporo osób podjęło także temat wyższych umiejętności komentatorów sportowych stacji nc+, lecz akurat w tym przypadku jest to argument kompletnie nietrafiony, bo przecież wszystkie mecze będą transmitowane na antenach Polsatu, a zatem zajmą się nimi ich dziennikarze. Samo podnoszenie tej sprawy jest jednak dosyć znamienne.
LIGA MISTRZÓW UEFA I LIGA EUROPY UEFA POZOSTAJĄ NA PLATFORMIE NC+
Dzięki współpracy z Telewizją Polsat wszystkie mecze najbliższego sezonu piłkarskiej Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA będą dostępne dla abonentów nc+.
Więcej: https://t.co/Gn485sXs1U pic.twitter.com/Oed5l0OJ3s
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 26, 2018
Nc + wydaje się łapać oddech po paśmie klęsk, które spotykały ostatnio tego nadawacę. Utrata rozgrywek Ligi Mistrzów przelała czarę goryczy: wszak wcześniej stacja pożegnała się z rozgrywkami La Liga, Serie A czy Ligue 1, a wciąż nie wiadomo, jak rozstrzygną się przetargi na smakowite kąski w postaci Premier League, a przede wszystkim, Ekstraklasy. Z perspektywy nc+ sprawie nie pomaga raczej sojusz Polsatu z Eleven (telewizja Solorza wykupiła 51% udziałów w tej stacji) – choć dla przeciętnego widza nie ma to jeszcze większego znaczenia, to wszyscy podejrzewają, że chodzi o skonsolidowanie sił w walce o prawa do najlepszej ligi piłkarskiej w Polsce. Nc+ swoje siły ma zaś połączyć z TVP, która dzięki mundialowi w Rosji zyskała naprawdę wiele pochwał i ciężko jednoznacznie stwierdzić, kto przed startem potencjalnej „Gry o Tron’ stoi na bardziej uprzywilejowanej pozycji. Na ruchu z Ligą Mistrzów zdecydowanie zyskało nc+, ale czy przełoży się to na negocjacje biznesowe? Rozstrzygnięcie tej kwestii powinniśmy poznać w ciągu najbliższych, sześciu miesięcy. Canal + i jego następne wcielenia związane są z Ekstraklasą od ponad 20 lat, lecz nikt nie będzie patrzył tutaj na sentymenty, lecz wygra najbardziej atrakcyjna finansowo oferta.
Jeśli ktoś chciał skorzystać na spółkę ze znajomym z pakietu @ChampionsLeague na #Ipla w @Cyfrowy_Polsat, rozwiewam wątpliwosci. Polsat nigdy nie da sobie odebrać możliwosci obłowienia sie. Transmisja live wyłacznie na jednym odbiorniku! #LigaMistrzow pic.twitter.com/6waggZZkZi
— Marcin Malawko (@MarcinMalawko) July 22, 2018
Dostępność wszystkich meczów mundialowych w kanałach otwartych zdecydowanie nie pomaga w tej sprawie Polsatowi. Nie chcemy tutaj tworzyć jakiejś, alternatywnej rzeczywistości i mówić, że wszystkie mecze Ligi Mistrzów powinny zostać rozdystrybuowane na anteny Polsatu i Super Polsatu w telewizji naziemnej, jednak ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że stali abonenci zostali zrobieni, po prostu, w przysłowiowego konia. Oczywiście można się zastanawiać, czy nie jest to zwykła gra marketingowa, na wyprzedanie jak największej ilości droższych pakietów, lecz z drugiej strony bardzo ciężko będzie Polsatowi łagodzić sytuację po tym ruchu nc+: wszak abonenci Polsatu nie będą w stanie oglądać WSZYSTKICH MECZÓW, z uwagi na konieczność dokupienia kanałów PPV, które w nc+ dostępne będą, do końca roku za darmo. Jeżeli Polsat zdecydowałby się na takie samo rozwiązanie, naraziłby się na poważną kompromitację i oskarżenia, że nie potrafi zarządzać pozyskanymi rozgrywkami i kopiuje ruchy od konkurencji, której sprzedaje Ligę Mistrzów. W przypadku natomiast, gdy Polsat pozostałby przy obecnym rozwiązaniu, wściekłość ich abonentów mogłaby osiągnąć jeszcze wyższy poziom – niby ich stacja ma wszystkie mecze Ligi Mistrzów, ale ja muszę za nie zapłacić, a człowiek z dekoderem nc+ ma darmowe mecze do końca fazy grupowej. Trochę kiepsko to wygląda…
Ej, @Cyfrowy_Polsat dobrze rozumiem, że bezpłatne mecze Ligi Mistrzów będą dla klientów NC+, ale nie dla abonentów Cyfrowego Polsatu? :/ @CANALPLUS_SPORT https://t.co/K6vXHTa2Ao
— Łukasz Trybulski (@krytyczny_liber) July 26, 2018
I oczywiście można się doczepić, że jest w tej sytuacji pewien haczyk, o którym nie napisaliśmy wprost, a mianowicie, że za darmo mamy tylko fazę grupową, a następnie musimy dopłacić około 20-30 zł miesięcznie, ale z drugiej strony lepiej tak, niż jako stały abonent przedłużać umowę, aby zyskać dostęp do najbogatszej oferty programowej na Ligę Mistrzów. Powrót Andrzeja Twarowskiego, teraz ciekawe rozwiązanie z rozgrywkami Ligi Mistrzów – wszyscy, którzy skazywali nc+ na pożarcie i przetrawienie przez konkurenta mogą jeszcze się mocno zdziwić. Trwa naprawdę ciekawa rywalizacja, której zwieńczeniem będzie przetarg o pokazywanie kolejnych sezonów piłkarskiej Ekstraklasy.