Od 8 maja sztafeta z ogniem olimpijskim przemierza Francję. Niestety wydarzenie, które ma łączyć ludzi, nie dla wszystkich jest symbolem pokoju i braterstwa. Policja zatrzymała właśnie młodego mężczyznę, który planował atak na uczestników sztafety. Ci tymczasem bez żadnych kłopotów dotarli... na czerwony dywan festiwalu filmowego w Cannes.
O akcji policji poinformował minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin. „Dziękuję funkcjonariuszom policji i wszystkim agentom ministerstwa, którzy z niezwykłym profesjonalizmem i zaangażowaniem zapewniają uczestnikom sztafety bezpieczeństwo” – napisał w serwisie X.
Do zamachu miało dojść w rejonie Bordeaux. Dwa dni przed tym, jak sztafeta miała odwiedzić to miasto, funkcjonariuszom udało się aresztować 26-latka. Jest on znany policji, a w jego mieszkaniu zabezpieczono broń i kilka telefonów, którymi można było odpalić ładunki wybuchowe. – Ustalono, że zatrzymana osoba planowała i przygotowała brutalną akcję w trakcie przebiegu sztafety ze zniczem olimpijskim w Bordeaux – potwierdził prokurator Republiki w tym mieście Frederique Porterie.
Śledztwo w sprawie niedoszłego zamachowca ruszyło po tym, gdy policja zaobserowała jego podejrzaną działalność w mediach społecznościowych. Analiza treści wskazała, że zagrożenie jest realne.
Tymczasem sztafeta olimpijska pędzi spokojnie przez Francję, a we wtorek zawitała na czerwony dywan w Cannes, gdzie trwa obecnie 77. festiwal filmowy. Sportowcom niosącym ogień olimpijski zagrano nieprzypadkową muzykę, bo był to szlagier Vangelisa z kultowego już filmu „Rydwany ognia” z 1981 roku. Przypomnijmy, że obraz Hugh Hudsona oparty jest na prawdziwej historii dwóch brytyjskich biegaczy przygotowujących się do letnich igrzysk olimpijskich w 1924 roku – Erica Liddella i Harolda Abrahamsa.
Sztafetę powitali dyrektor filmowego festiwalu, francuski reżyser Thierry Fremaux oraz przewodniczący komitetu organizacyjnego igrzysk Tony Estanguet. Wśród gości byli obecni m.in. trzykrotna mistrzyni olimpijska, sprinterka Marie-Jose Perec i mistrz olimpijski, judoka Thierry Rey. A ogień nieśli m.in. paraolimpijczycy Arnaud Assoumani – złoty medalista w skoku w dal oraz Alexis Hanquinquan – mistrz paraolimpijski w triathlonie.
Olimpijski ogień zapłonął 16 kwietnia, tradycyjnie w kolebce olimpizmu, czyli w starożytnej Olimpii. Z Grecji trafił do Francji 8 maja na pokładzie słynnego trójmasztowego statku Belem, zwodowanego w 1896 roku, czyli wtedy, gdy odbyły się pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie. Sztafeta przemierzy nie tylko europejską część Francji, ale też jej terytoria zamorskie. Ogień zobaczymy m.in. w Gwadelupie, Gujanie Francuskiej, Martynice, czy Polinezji Francuskiej, a także w takich miejscach, jak Lascaux – ze słynnymi malowidłami jaskiniowymi, Pałac Wersalski, zamki w Dolinie Loary oraz sanktuarium Mont Saint-Michel wzniesione na wyspie na kanale La Manche.
Do Paryża ogień dotrze 26 lipca. Igrzyska potrwają do 11 sierpnia, a potem do rywalizacji ruszą paraolimpijczycy – od 28 sierpnia do 8 września 2024.
Zdjęcie: pixabay.com
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne