Srebrny medal za trzecie miejsce? Niemożliwe! A jednak

Srebrny medal za trzecie miejsce

Zwykle za trzecie miejsce przyznaje się medal brązowy, ale przed pięćdziesięciu laty zrobiono po raz pierwszy wyjątek.

Był rok 1974, na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce. Pierwsze miejsce wywalczyło RFN, druga była Holandia, czwarte miejsce przypadło Brazylijczykom. Królem strzelców z 7 bramkami został Grzegorz Lato. Na drugim miejscu, z 5 golami uplasowali się Andrzej Szarmach oraz Holender Johan Neeskens.

Jako, że był to turniej jubileuszowy, dziesiąty turniej finałowy o tytuł Mistrza Świata w piłce nożnej, zmieniono nieco zasady. Przyznano złoty medal za pierwsze miejsce, pozłacany za drugie, srebrny za trzecie i brązowy za czwarte... Dzięki temu polscy piłkarze, zajmując na tej prestiżowej imprezie trzecią pozycję, wywalczyli srebro.

Jak do tego doszło, pokazuje wystawa Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie, która otwarta zostanie niemal dokładnie pół wieku od rozpoczęcia turnieju finałowego na boiskach Republiki Federalnej Niemiec. To były niesamowite finały MŚ choćby z tego powodu, że w pokonanym polu Polacy zostawili nie tylko aktualnego jeszcze mistrza (Brazylię) i wicemistrza świata (Włochy), ale również drużynę, która cztery lata później sięgnęła po tytuł mistrzowski (Argentynę).

12 czerwca o godzinie 12:00 w muzeum odbędzie się wernisaż wystawy: "Pół wieku w blasku srebra". W uroczystości swój udział zapowiedzieli m.in. Andrzej Strejlau, Jerzy Kraska, Lesław Ćmikiewicz, Dariusz Górski - syn Kazimierza Górskiego, Kazimierz Kmiecik.

 


Udostępnij ten artykuł na swoim profilu:

Artykuły powiązane