Dobry start polskich miotaczy w pucharze Europy w rzutach

Rzut oszczepem na 82.46 w wykonaniu Cypriana Mrzygłóda był najlepszym wynikiem jaki osiągnęli, dobrze spisujący się w rozegranym w Nikozji pucharze Europy w rzutach, reprezentanci Polski.
– Ten wynik jest obiecującym prognostykiem przed sezonem letnim – podkreślił Mrzygłód.
Ponad 300 zawodników z 39. krajów przybyło do Nikozji, aby w ten weekend rywalizować w pucharze Europy w rzutach. Lekkoatletów na Cyprze powitały upały – temperatura w stolicy wyspy oscyluję na poziomie ponad 30 stopni Celsjusza. Do startu w pucharze Polski Związek Lekkiej Atletyki desygnował siedmioosobową reprezentację. Najbardziej wartościowy wynik z tego grona uzyskał oszczepnik Cyprian Mrzygłód. Konkurs specjalistów od tej właśnie konkurencji obfitował w dalekie rzuty. Panowie uzyskali siedem wyników na poziomie ponad 80 metrów, ale tylko Mrzygłód dokonał tej sztuki dwukrotnie. Zwycięzca – Grek Kiriazis – rzucając 84.38, został liderem europejskich tabel, a czwarty w konkursie Fin Porvari posyłając oszczep na 81.55, objął przewodnictwo w tabelach zawodników do lat 23. Tymczasem Polak rozpoczął zawody od prób na poziomie 76-78 metrów, ale w drugiej części rywalizacji uzyskiwał już zdecydowanie lepsze wyniki. Najpierw posłał oszczep na 79.08, by później poprawić się na 80.34 i 82.46. To pozwoliło mu zająć trzecie miejsce.
– Potraktowałem ten konkurs jako sprawdzenie elementów technicznych. Pierwsze trzy próby oddałem, korzystając ze startej techniki, a kolejne już z nowej. Warunki w Nikozji były wyborne do dalekiego rzucania. Ogólnie oceniam start jako dobry prognostyk na lato. Tutaj udało się w miarę daleko rzucać i to mimo braku obozu klimatycznego przed pucharem – podkreślił po starcie w Nikozji Cyprian Mrzygłód.
Dla polskiego oszczepnika niedzielny wynik 82.46 jest piątym rezultatem w karierze oraz najdalszym rzutem od lipca 2019 roku, gdy wynikiem 84.97 bił rekord życiowy i zdobywał złoty medal mistrzostw Europy do lat 23. Generalnym sponsorem reprezentacji Polski jest Grupa ORLEN.
W pierwszym dniu zawodów najlepiej z biało-czerwonych spisała się z kolei Ewa Różańska. Wicemistrzyni Europy w rzucie młotem z Monachium sprzed blisko trzech lat w szóstej serii konkursu grupy B posłał młot na odległość 70.50. To jej najlepszy wynik od dnia, w którym zdobyła w Niemczech srebro europejskiego czempionatu. Sobotni rezultat dał Różańskiej pierwsze miejsce w grupie B, a wynik 70.50 to piąta odległość, patrząc na wyniki z obu grup. Startująca w grupie A Katarzyna Furmanek uzyskała 67.25. Zmagania wygrała Slija Kosonne. Urodzona w 2002 roku Finka rzuciła 77.07 i poprawiając rekord kraju, została liderką światowych tabel.
Dobrze spisał się w niedzielnych zawodach młociarz Marcin Wrotyński. Zawodnik z Poznania w piątej kolejce konkursu uzyskał 75.90. To jego drugi najlepszy wynik w karierze. Polak wygrał rywalizację w grupie B, a jego odległość była siódmym rezultatem dnia. Zwyciężył Węgier Bence Halász – 78.75.
W konkursie dyskoboli na starcie stawił się Oskar Stachnik. Polak osiągnął 59.52 i zajął dwunaste miejsce. Wygrał Henrik Janssen, który z rezultatem 65.77 przewodzi od tego weekendu europejskim tabelom. Rywalizację dyskobolek na ósmym miejscu zakończyła Daria Zabawska. W najdalszej próbie Polka osiągnęła odległość 58.47. W grupie B startowała z kolei Weronika Muszyńska, która wynikiem 56.44 poprawiła rekord życiowy. Ostatecznie została sklasyfikowana na dwunastym miejscu. Wygrała Vanessa Kamga – rezultat 63.25 pozwolił jej objąć prowadzenie na tegorocznych listach światowych.
Kolejna edycja pucharu Europy w rzutach odbędzie się także w Nikozji, w marcu 2026 roku. Stolica Cypru będzie gospodarzem imprezy także w sezonie 2027.
źródło: Biuro Prasowe Polskiego Związku Lekkiej Atletyki
zdjęcie: Tomasz Kasjaniuk