Polscy hokeiści byli blisko sensacji podczas pierwszego meczu mistrzostw świata elity w Ostrawie. Ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali z Łotwą po dogrywce.
Po 22 latach przerwy reprezentacja Polski rozegrała pierwszy mecz w mistrzostwach świata elity. Ostravar Arena na spotkanie Polska – Łotwa wypełniła się niemal po brzegi. W pierwszej tercji jedyną bramkę zdobyli Polacy, golkipera trzeciej drużyny ostatnich mistrzostw świata pokonał Krzysztof Maciaś.
Na początku drugiej tercji Łotysze wyrównali po bramce Robertsa Mamcicsa. Polacy jednak nadal grali mądrze w obronie i próbowali wyprowadzać groźne ataki. Wreszcie ponownie wyszli na prowadzenie za sprawą Kamila Wałęgi. W trzeciej odsłonie hokeiści z Łotwy znowu doprowadzili do remisu, a potem to oni przez chwilę przewodzili w meczu. Na szczęście Mateusz Bryk wyrównał na 4:4 i tym samym mieliśmy dogrywkę.
W dodatkowym czasie gry Łotysze zdobyli gola na 5:4. Biało-Czerwoni ostatecznie wywalczyli w tym spotkaniu punkt.
– Jestem dumny z chłopaków. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie przeciwko mocnemu rywalowi – podkreślał po zaskakująco dobrym spotkaniu w wykonaniu polskich hokeistów, trener Robert Kalaber.
W niedzielę o 20:20 zagramy ze Szwedami.
Zdjęcie: screen YouTube
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne