Hurkacz w ćwierćfinale. Tenisista obroni tytuł w Marsylii?
Było lekko, łatwo i przyjemnie. Hubert Hurkacz potwierdził, że jest w dobrej formie i w ledwie 67 minut pokonał 6:1, 6:4 reprezentującego Kazachstan Aleksandra Szewczenkę w II rundzie turnieju ATP 250 w Marsylii, tym samym meldując się w ćwierćfinale.
Polak ma za sobą bardzo udany początek roku. W wielkoszlemowym Australian Open dotarł pierwszy raz w karierze do ćwierćfinału, gdzie po zaciętym boju i pięciu setach uległ Daniłowi Miedwiediewowi. Ale i tak występ w Melbourne dał mu awans na najwyższe w karierze – 8. miejsce w rankingu ATP.
Teraz w marsylskim turnieju jest najwyżej rozstawionym tenisistą i obrońcą tytułu. W I rundzie miał wolny los, a w II trafił na 56. zawodnika świata Aleksandra Szewczenkę. Ten jeszcze niedawno był Rosjaninem, o którym zrobiło się głośno latem ubiegłego roku, gdy przyjechał do Polski, aby zagrać w hallengerze Enea Poznań Open. Organizatorzy nie byli tym zachwyceni, ale choć wywołana przez Rosjan wojna na Ukrainie wciąż trwa, to przepisy ATP nie zabraniają startów rosyjskim tenisistom pod neutralną flagą. Szewczenko wtedy wystąpił, ale odpadł z turnieju już w pierwszej rundzie. I być może pomny tych doświadczeń, w styczniu tego roku przyjął kazachski paszport.
Pierwszy set czwartkowego pojedynku na południu Francji był bardzo jednostronny. Hurkacz już w drugim gemie przełamał rywala, za chwilę było już 4:0 i choć świeżo upieczony Kazach jeszcze podjął rękawicę i nawet przełamał Polaka, to jednak był to szczyt jego możliwości w tej partii. Drugi set był nieco bardziej zaciekły, obaj gracze nawzajem się przełamali i było 3:3. Potem Hubert jednak przyspieszył grę i Szewczenko nie mógł już nic zrobić.
W ćwierćfinale na Polaka czeka Tomas Machac, 66. w rankingu ATP. Czech zdążył już sprawić w Marsylii niespodziankę, bo w poprzedniej rundzie pokonał rozstawionego z numerem 6 Lorenzo Musettiego, a wcześniej uporał się ze słynnym Brytyjczykiem Andym Murrayem, dwukrotnym mistrzem olimpijskim, byłym liderem rankingu ATP i zwycięzcą trzech turniejów wielkoszlemowych. Walczący z urazami 36-latek powoli już jednak schodzi z tenisowej sceny. A do listy ostatnich sukcesów Machaca można dodać wygraną w Austrlian Open z rozstawionym z 17. Amerykaninem Francesem Tiafoe, dzięki czemu Czech dotarł do III rundy. Z Hurkaczem wcześniej się nie spotkał.
W przypadku wygranej w ćwierćfinale, Hubert Hurkacz w kolejnej rundzie spotka się ze zwycięzcą meczu Francuza Ugo Humberta (4) i Hiszpana Alejandra Davidovicha Fokiny (5).