Za nami lekkoatletyczne Mistrzostwa Polski do lat 20
Wartościowe rezultaty i przede wszystkim minima na mistrzostwa świata do lat 20 w Limie osiągali w weekend polscy zawodnicy. W Radomiu dobiegły końca Mistrzostwa Polski U-20.
Na bieżni radomskiego stadionu królowali Inga Kanicka oraz Marek Zakrzewski. Najpierw w piątek wygrali biegi na 100 metrów. Triumf Kanickiej, zawodniczki Stali LA Ostrów Wielkopolski, można było uznać za niespodziankę. W finale czasem 11.65 wypełniła minimum na sierpniowe mistrzostwa świata w Limie. Tymczasem Zakrzewski (AML Słupsk) przystępował do rywalizacji jako faworyt i w tej roli spisywał się znakomicie. Po piątkowym sukcesie w sprincie na 100 metrów w niedzielę, w trudnych warunkach pogodowych – w Radomiu padało i bardzo mocno wiało, co utrudniało rywalizację sprinterską – wygrał bieg na 200 metrów. Na tym dystansie triumfowała też Kanicka.
Polska stoi biegami na 400 metrów. Młodzi zawodnicy startujący w Radomiu zdecydowanie potwierdzili tą tezę. Już w piątkowych seriach eliminacyjnych świetnym biegiem popisał się Michał Kijewski, który wypełnił wskaźnik na mistrzostwa świata juniorów. W sobotnim finale triumfował z drugim najlepszym czasem w europejskich tabelach, a za jego plecami Jakub Szarapo zdobywając srebro także zapewnił sobie przepustkę wynikową uprawniającą go do dołączenia do reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Limie. W sobotę minimum uzyskała też płotkarka Aleksandra Suchenek.
W znakomitym stylu sztafeta 4 x 100 metrów kobiet z Tomasovia Tomaszów Lubelski poprawiła w Radomiu klubowy rekord Polski. Panie uzyskały czas 45.12 i wymazały z tabel 45-letni rezultat szybkobiegaczek warszawskiej Legii.
Na zakończenie trzydniowych zmagań w Radomiu znakomitą próbą w trójskoku popisała się Olga Szlachta. Utalentowana zawodniczka Stali LA Ostrów Wielkopolski w deszczowym konkursie uzyskała wynik 13.45. To dziesiąty w tym roku wynik na świecie, słabszy zaledwie o 10 centymetrów od rekordu Polski juniorek Anny Jagaciak sprzed 15 lat.
Zdjęcie: Tomasz Kasjaniuk / PZLA