Worek medali Polaków w Bańskiej Bystrzycy
Osiem medali to dorobek Polaków na Mistrzostwach Europy U-18 w lekkiej atletyce. W niedzielę dobiegła końca rywalizacja w Bańskiej Bystrzycy.
Worek z medalami otworzył w czwartek dyskobol Jakub Rodziak. Młody miotacz z Wielkopolski w Bańskiej Bystrzycy spisywał się znakomicie. Uzyskał trzeci najlepszy wynik w historii polskiej lekkiej atletyki w kategorii U18 oraz przede wszystkim rzucił najdalej na świecie w tym sezonie. W trzeciej serii rzucił 64.21 i zdecydowanie pokonując rywali wywalczył złoty medal.
Kolejne złote medale zdobyli w sobotę specjaliści od biegu na 400 metrów. Zaledwie kilka godzin po poprawieniu w Londynie przez Natalię Kaczmarek rekordu Polski w biegu na 400 metrów w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji zaimponowali młodzi polscy specjaliści od rywalizacji na tym dystansie. Najpierw świetnie zaprezentował się Stanisław Strzelecki. Na mecie był pierwszy z czasem 46.50. Tym samym nie tylko zdobył złoty medal i tytuł mistrza Europy do lat 18, ale także został liderem światowych tabel i rzecz jasna rekordzistą Polski. Strzelecki z tabel wymazał rekord kraju Patryka Dobka, który ten ustanowił w 2011 podczas mistrzostw globu kadetów w Metropolii Lille. Chwilę po biegu Strzeleckiego w blokach startowych zameldowała się Anastazja Kuś. Faworytka mistrzostw, liderka europejskich tabel, nie zawiodła. Pewnie wygrała z czasem 51.89, lepszym od dotychczasowego rekordu mistrzostw Europy. Dodatkowo Kuś poprawiła własny rekord Polski juniorek młodszych i jako pierwsza polska zawodniczka z kategorii wiekowej U18 pokonała 400 metrów w czasie poniżej 52 sekund.
– To niesamowity czas. Ciężko mi znaleźć słowa, to było niesamowite przeżycie. Myślałam o złotym medalu, ale nie spodziewałam się takiego czasu i rekordów kraju oraz mistrzostw. Nie sądziłam, że w tak młodym wieku uda mi się pokonać barierę 52 sekund – powiedziała w Bańskiej Bystrzycy Kuś.
Na czwarte złoto biało-czerwona reprezentacja czekała do ostatniej konkurencji mistrzostw. Nikodem Dymiński, Jakub Foremny, Bartłomiej Adamczyk, Stanisław Strzelecki w świetnym stylu wygrali rywalizację sztafety szwedzkiej (100-200-300-400 metrów). Polacy uzyskali czas 1:51.62 – to drugi najlepszy wynik w historii europejskiej lekkiej atletyki. Szybciej niż dziś kwartet młodych polskich sprinterów pobiegli jedynie… ich rodacy podczas rozegranych w 2001 roku w Debreczynie mistrzostw świata juniorów młodszych.
W finałowym biegu na 100 metrów przez płotki Zofia Rojek musiała uznać wyższość jedynie znakomicie dysponowanej w Bańskiej Bystrzycy faworytki gospodarzy Laury Frličkovej. Polka uzyskała czas 13.33 i zdobyła srebrny medal – pierwszy w tej konkurencji dla naszej reprezentacji w historii rozgrywanych od 2016 roku mistrzostw Europy U18.
W dniu swoich 17. urodzin na mistrzostwo Europy miał ochotę Roch Krukowski. Lider europejskich tabel doznał jednak niespodziewanej porażki. Polak rzucił 74.84 i musiał uznać wyższość dużo niżej notowanego przed czempionatem Włocha. Pietro Villa machnął 76.04 i złoto zdobył z rekordem kraju.
– Nie jest to wynik na jaki liczyłem. Nie mogę powiedzieć, że nie były to dobre zawody. Udało mi się zdobyć pierwszy poważny medal. Ale nie walczyłem tutaj o drugie miejsce. Chciałem złota – przyznał Krukowski, który jest bratem olimpijczyka Marcina, rekordzisty Polski w rzucie oszczepem.
Wicemistrzostwo Europy i rekord Polski U18 to dorobek Oliwii Kasprzak, Aleksandry Jeż, Zofii Tomczyk i Anastazji Kuś. W finale sztafety szwedzkiej młode reprezentantki Polski uzyskały znakomity czas 2:05.54 i o blisko 3 sekundy poprawiły dotychczasowy rekord kraju.
Świetny był finisz Łukasza Zaczyka w biegu na 800 metrów. Polak na ostatnich metrach odrobił stratę do rywali i w imponującym stylu finiszował trzeci. Brąz zdobył z czasem 1:53.60.
Kolejna edycja lekkoatletycznych mistrzostw Europy do lat 18 odbędzie się w 2026 roku w Rieti, we Włoszech.
Zdjęcie: Łukasz Szeląg