Sukces polskich koszykarek: mają ćwierćfinał Mistrzostw Europy do lat 20
Nie były faworytkami, a sprawiły sporą niespodziankę. Polskie koszykarki wygrały 66:63 (16:12, 23:13, 15:11, 12:27) z Węgierkami i awansowały do ćwierćfinału mistrzostw Europy do lat 20, które rozgrywane są w Wilnie.
Reprezentacja Polski koszykarek do lat 20 do meczu 1/8 finału z Węgrami przystąpiła po zajęciu ledwie trzeciego miejsca w fazie grupowej. Polki przegrały w grupie C 52:73 z Turcją i 62:71 z Włochami, ale udało im się pokonać 54:53 Finlandię i to dało im awans do fazy pucharowej. Biało-czerwone były też blisko wygranej z Włoszkami, gdzie jeszcze na trzy minuty przed końcem prowadziły 61:58.
Spotkanie z Węgierkami miało dramatyczny przebieg, choć długo nic na to nie wskazywało. Co prawda pierwszą kwartę Polki zaczęły nerwowo i szynko przegrywały 0:5, ale po chwili gra się poprawiła, a wynik brzmiał 7:5. Od tego momentu nasze koszykarki tylko powiększały przewagę. Świetnie prezentowała się chociażby Dominika Ullmann, która ani razu nie pomyliła się przy wykonywaniu rzutów wolnych – trafiła jedenaście razy.
W pewnym momencie polski zespół prowadził już 21 punktami i wydawało się, że nic złego nie może mu już się przytrafić. Niestety czwarta kwarta przyniosła nieoczekiwany zjazd formy i nerwowość, co konsekwentnie wykorzystywały rywalki, szybko zmniejszając stratę. W pewnym momencie doszły Polki na dwa punkty 63:65. Na szczęście naszym koszykarkom udało się utrzymać przewagę. Wygrały 66:63. Najwięcej punktów zdobyły Dominika Ullmann – 22 i Agata Makurat – 19. W węgierskim zespole najskuteczniejsza była Janka Gyongyosi – 16.
– Zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie będą łatwe zawody, ale pomocne okazały się mecze kontrolne (w nich Polki raz wygrały i raz przegrały z Węgierkami – przyp. red.) . Przez ponad 30 minut przeważaliśmy, a większość założeń taktycznych została zrealizowana – komentował w serwisie PZKosz trener Michał Snochowski. – Dziewczyny bardzo ciężko pracowały podczas przygotowań i w starciu z Węgierkami było widać tego efekty. Na pewno nie jestem zadowolony z końcówki, bo gdy Węgierki obniżyły skład i zaczęły bronić agresywnie, zbyt mocno graliśmy na koźle, zamiast podaniem i to pozwoliło Węgierkom wrócić do meczu – dodał.
O strefę medalową rozgrywanego na Litwie turnieju Polska zagra w piątek z Hiszpanią. Rok temu Polki podczas ME rozgrywanych również w Wilnie, zajęły 11. miejsce. Ostatni razy stały na podium w 2011 r., gdy wywalczyły brąz.
Zdjęcie: Polski Związek Koszykówki