Korea pokonana. 500. zwycięstwo i zaliczony test hokeistów przed walką o igrzyska

Hokej

Udanie wypadła próba generalna polskich hokeistów na lodzie przed zbliżającym się turniejem prekwalifikacyjnym do zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku. Biało-Czerwoni pokonali w Sosnowcu  6:0 (5:0, 0:0, 1:0) Koreę Południową  w meczu kontrolnym. Było to już 500. zwycięstwo naszych hokeistów w historii.

Polacy zaczęli spotkanie z przytupem, bo już po pierwszej tercji prowadzili 5:0. Dwa trafienia zaliczył Grzegorz Pasiut, a kolejne dołożyli Bartłomiej Jeziorski,  Krystian Dziubiński i Patryk Krężołek. Potem gra się wyrównała, ale ostatnie słowo znów należało do gospodarzy, a do siatki krążek skierował Bartosz Fraszko.

Choć sosnowiecki mecz nie toczył się o żadną stawkę, to jednak przeszedł go historii polskiego hokeja, bo wygrana z Koreańczykami była pięćsetną w historii reprezentacji Polski, która poniosła też 548 porażek, a 88 starć na lodzie zakończyła remisem.

Teraz jednak kibiców hokeja czekają większe emocje, bo już 8 lutego, również w Sosnowcu, rusza turniej prekwalifikacyjny do ZIO 2026, które zorganizują Mediolan i Cortina d’Ampezzo. Polacy zmierzą się kolejno z Estonią (8 lutego, 16.30), Ukrainą (9 lutego, 20.15) i ponownie z Koreą Południową (11 lutego, 20.15). Każde spotkanie będzie mieć wielką wagę, bo awans wywalczy tylko zwycięzca, więc każda wpadka może drogo kosztować.

Niestety droga do olimpijskiego występu nie kończy się w Zagłębiu Dąbrowskim. Jeśli nasi hokeiści zostawią tam rywali za plecami, po wakacjach, na przełomie sierpnia i września, czeka ich kolejny turniej prekwalifikacyjny w jednym z trzech miast: Bratysławie, Rydze albo w którymś duńskim, które dopiero będzie ogłoszone. Do Włoch na olimpijskie zmagania pojedzie 12 drużyn. Gospodarz, osiem zespołów, najwyżej sklasyfikowanych w światowym rankingu oraz jedynie trzy z kwalifikacji.

Na olimpijski występ Biało-Czerwoni czekają już 32 lata. Ostatni raz na ZIO zaprezentowali się w 1992 roku, we francuskim Albertville. Co ciekawe wówczas awans następował na podstawie wyników MŚ: uzyskiwała go jedenastka najwyżej sklasyfikowanych drużyn z grup A i B. Dwunastego uczestnika wyłaniał baraż 12. zespołu MŚ ze zwycięzcą grupy C. I traf chciał, że tą dwunastą drużyną była Polska, która aby zagrać na igrzyskach, musiała pokonać Danię. W turnieju olimpijskim zajęła wtedy 11. miejsce i przegrała wszystkie pięć meczów.

Z kolei w maju naszych hokeistów czeka inne ważne wydarzenie. Po 22 latach wystąpią bowiem w mistrzostwach świate elity. Turniej odbędzie się w Pradze i Ostrawie. Polacy zagrają w tym drugim mieście, a ich przeciwnikami będą Stany Zjednoczone, Niemcy, Szwecja, Słowacja, Łotwa, Francja i Kazachstan. Ostatni zespół w każdej z grup pożegna się z elitą.

 

 

Artykuły powiązane