Podczas pływackich mistrzostw świata w Dosze Michał Chmielewski oraz mieszana sztafeta 4x100 stylem zmiennym otarli się o medale. Skończyło się na pechowych dla sportowców 4. pozycjach.
Wiele spodziewaliśmy się po wieczornym finale na 200 m stylem motylkowym z udziałem Michała Chmielewskiego. W eliminacjach i półfinale Polak zaprezentował się z dobrej strony.Sami trenerzy przekonywali, że nasz zawodnik może zakończyć wyścig nawet z medalem. Upragnione podium było na wyciągnięcie ręki, ale ostatecznie do brązowego medalu zabrakło mu zaledwie 0,2 s. Polak zajął czwarte miejsce z wynikiem 1:55.36. — Zabrakło naprawdę niewiele, ale z drugiej strony nie jest to najgorszy wynik — mówi Chmielewski. — Tak naprawdę w moim zasięgu było nawet pierwsze miejsce. Czwarta pozycja jest niby najgorsza dla sportowca, ale to też bardzo blisko podium. Mistrzostwa świata w Dosze będę wspominał dobrze, bo od razu byłem w finale i wywalczyłem miejsce tuż za podium.
Przypomnijmy, że do finału awansował też brat bliźniak Michała - Krzysztof, ale sędziowie, a właściwie system VAR dopatrzył się jego przewinienia, za co został zdyskwalifikowany.
W porannej sesji swój cel spełniła także mieszana sztafeta 4x100 m stylem zmiennym, która wystąpiła w składzie: Ksawery Masiuk, Dominika Sztandera, Adrian Jaśkiewicz i Kornelia Fiedkiewicz. Reprezentacja Polski zajęła piąte miejsce z czasem 3:46.57, co pozwoliło jej na awans do wieczornego finału! Przed decydującym wyścigiem trenerzy nieco zmodyfikowali skład naszej sztafety. Miejsce Jaśkiewicza zajął Jakub Majerski, a zamiast Fiedkiewicz popłynęła doświadczona Katarzyna Wasick. Biało-czerwoni w finale walczyli dzielnie. Przed ostatnimi 50 metrami Wasick była trzecia, ale niestety Polaków na ostatnich metrach wyprzedzili Brytyjczycy i ostatecznie nasza reprezentacja zajęła czwarte miejsce (3:46.04). — Zdecydowanie czuję radość, choć jest ten smaczek, bo podium było bardzo blisko. Jestem jednak zadowolony z naszej ekipy, daliśmy z siebie wszystko. Znów czwarte miejsce dla naszej kadry, ale w porównaniu do tego, co było w Fukuoce, gdzie nie kwalifikowaliśmy się do finałów, zrobiliśmy duży progres i to jest dobry prognostyk na przyszłość — komentuje Masiuk.
Na basenie pojawili się także nasi inni reprezentanci. Awans do półfinału zapewnił sobie Kamil Sieradzki, który popłynął na 100 m stylem dowolnym. Czas 48.93 s dał mu 16. miejsce i prawo dalszej walki na tym dystansie. W półfinale zajął pozycję wyżej z rezultatem 48.80 s, ale to nie pozwoliło mu na dalszy udział w walce o medale. Przepustkę do półfinału uzyskały również Adela Piskorska i Paulina Peda, czyli zawodniczki, które wystartowały w eliminacjach na 50 m stylem grzbietowym. Pierwsza z nich wygrała swój wyścig, a z czasem 28.16 s zajęła szóste miejsce w klasyfikacji ogólnej. Również Peda podzieliła losy koleżanki - czas 28,42 s dał jej 15. miejsce i awans do kolejnego wyścigu. Startowała też Zuzanna Famulok, która na 200 m stylem motylkowym zajęła dopiero 17. miejsce (czas 2:13.20) i odpadła z dalszej rywalizacji.
Zdjecie: Polswim.pl
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne