Mimo że Magdalena Łuczak dała z siebie wszystko podczas przejazdu w slalomie gigancie trwających mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim w Saalbach, zajęła dopiero 27. miejsce w klasyfikacji generalnej.
– Przejazdy nie były takie, jak oczekiwałam i odbiegały od tego, jak prezentowałam się ostatnio – mówi zawodniczka.
Łuczak od początku sezonu zaznaczała, że impreza w Saalbach będzie dla niej najważniejsza. Nic zresztą dziwnego, bowiem mistrzostwa świata to wyjątkowa impreza, która odbywa się raz na dwa lata. A przypomnijmy, że w 2021 roku we włoskiej Cortinie d’Ampezzo jako 19-latka zajęła 19. miejsce! Nic więc dziwnego, że Łuczak dobrze chciała się zaprezentować również w Austrii.
Nasza zawodniczka po pierwszej serii ostatecznie zajęła dopiero 32. miejsce. Mimo braku miejsca w TOP 30, w mistrzostwach świata 60 najlepszych zawodniczek ma prawo kolejnego startu. Łuczak w drugim przejeździe poprawiła się czasowo, a na koniec zawodów zajęła 27. lokatę.
– Nie ukrywam, że był to dla mnie ciężki dzień. Przejazdy nie były takie, jak oczekiwałam i odbiegały od tego, jak prezentowałam się ostatnio. Przecież zaczęłam się już lepiej czuć na nartach, a dziś znów nie mogłam złapać tego rytmu. To niestety przełożyło się na pierwszy przejazd. Drugi może był minimalnie lepszy, bo w przerwie przeanalizowaliśmy mój start i wyciągnęliśmy wnioski. Chciałam jednak, żeby wyglądał zupełnie inaczej – mówi Łuczak.
Jedna z najlepszych polskich alpejek zwraca też uwagę na wymagające warunki, jakie spotkały zawodniczki podczas mistrzostw świata w Saalbach. – Ten gigant był naprawdę wymagający – zauważa narciarka pochodząca z Łodzi. – Warunki były naprawdę trudne i nie do końca sobie z nimi poradziłam. Nie mogłam wyczuć rytmu i płynności, co przełożyło się na czas, który bardzo szybko uciekał. Pomimo tego, że dałam z siebie naprawdę dużo, moja jazda była zbyt zachowawcza i zabrakło trochę do dobrych wyników.
Dodajmy, że w zawodach slalomu giganta udział wzięła także druga z Polek, czyli Maryna Gąsienica-Daniel. Biało-czerwona alpejka zajęła 15. miejsce, a w drugim przejeździe awansowała aż o dziewięć pozycji!
To jednak nie koniec startów Łuczak podczas mistrzostw świata w Saalbach. W sobotę łodzianka pojedzie jeszcze w slalomie. – Skupiam się teraz na tym, żeby złapać dobre czucie slalomowe i w sobotę dam z siebie ponownie wszystko – kończy Łuczak.
Przypomnijmy też, że w Saalbach Łuczak pojechała także w zawodach drużynowego slalomu giganta równoległego, a wspólnie ze swoimi kolegami i koleżankami z biało-czerwonej ekipy wywalczyli 10. miejsce.
źródło: materiał prasowy HONEST Media Team
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne