Na medal tej imprezy czekamy 25 lat, a na miejsce w pierwszej dziesiątce – 17. I wciąż musimy uzbroić się w cierpliwość. Polacy nie zachwycili podczas rozgrywanych w kanadyjskim Montrealu mistrzostw świata w łyżwiarstwie figurowym, ale Jekaterina Kurakowa nie ma powodów do wstydu, bo zajęła dobre, 11. miejsce w rywalizacji solistek.
Montreal miał gościć najlepszych łyżwiarzy figurowych świata już w 2020 roku, ale na przeszkodzie stanęła pandemia COVID-19. Teraz w Kanadzie, oprócz Jekateriny Kurakowej nasz kraj reprezentowali solista Władimir Samojłow, para sportowa Julia Szczecinina i Michał Woźniak oraz para taneczna Olivia Rybicka Oliver i Filip Bojanowski.
Najlepiej z Biało-Czerwonych zaprezentowała się Kurakowa. Pochodząca z Rosji łyżwiarka nasz kraj reprezentuje od 2019 roku, a eksperci przekonywali, że ma spory talent i może dać Polsce wyczekiwany medal wielkiej imprezy. I była tego bliska podczas mistrzostw Europy w estońskim Tallinie w 2022 roku i w fińskim Espoo rok temu, gdzie dwukrotnie zajęła 4. miejsce (za pierwszym razem dopiero po dyskwalifikacji jednej z rywalek – Rosjanki Kamiły Walijewej; do tego przyznano jej „mały” brązowy krążek za trzeci program dowolny w 2022 roku). Przed zawodami w Montrealu kibice mieli jednak mniejsze nadzieje na dobry wynik, bo niedawno, podczas ME w litewskim Kownie reprezentantka Polski spisała się bardzo słabo, zajęła dopiero 25. lokatę i nie awansowała nawet do programu dowolnego.
Na kanadyjskiej tafli udało jej się jednak nieco zrehabilitować, bo była blisko pierwszej dziesiątki, a w niej polskich łyżwiarzy na MŚ nie było od 2007 roku (wówczas nasza para sportowa Dorota Zagórska i Mariusz Siudek zajmowała 9. miejsce po programie krótkim, ale niestety z powodu kontuzji Polacy nie pojechali w programie dowolnym). Po programie krótkim 21-letnia Kurakowa była na 14. pozycji, a potem pojechała jeszcze lepiej, jej program oceniono jako dziesiąty w stawce, co dało jej awans na 11. miejsce. To jej najlepszy wynik na MŚ (w 2022 roku była 13., a przed rokiem - 16.). Wśród Europejek zajęła 4. lokatę. Mistrzynią świata już po raz trzeci z rzędu została Japonka Kaori Sakamoto, która wyprzedziła Amerykankę Isabeau Levito i Koreankę Kim Chae-yeon.
Wśród panów apetyty na niezły rezultat rozbudził w polskich kibicach także pochodzący z Rosji Władimir Samojłow. On nasz kraj reprezentuje od 2021 roku, a w styczniu pojechał znakomicie podczas ME, gdzie zajął nieoczekiwanie 8. miejsce – najwyższe polskiego łyżwiarza na wielkiej imprezie od 1992 roku. Po programie krótkim na ME plasował się dopiero na 16. pozycji, ale w programie dowolnym oczarował sędziów i publiczność i miał piąty najlepszy wynik w całej stawce. To dało mu awans na 8. miejsce. Teraz na MŚ tak dobrze nie było, a 24-letni Samojłow zajął w programie krótkim 31. miejsce w gronie 40 zawodników i nie awansował do programu dowolnego. To jego drugi najlepszy rezultat na światowym czempionacie. W debiucie, w 2022 roku, zajął 27. pozycję. Faworytem do złota po raz trzeci z rzędu jest Japończyk Shoma Uno, który wygrał program krótki przed rodakiem Yumą Kagiyamą i Amerykaninem Ilią Malininem.
W rywalizacji par sportowych Julia Szczecinina i Michał Woźniak uplasowali się na 19. lokacie, czyli względem programu krótkiego spadli o jedną pozycję. To był debiut tej pary na mistrzostwach świata. 28-letnia Szczecinina pochodzi z Rosji, a w karierze zdążyła już reprezentować Szwajcarię i Węgry. Z orzełkiem na piersi jeździ na łyżwach od 2023 roku. Jej najwyższa lokata na MŚ to 14. w parze z Węgrem Márkiem Magyarem w 2021 roku. 23-letni Woźniak pojechał pierwszy raz na MŚ. W tym roku para zajęła wysokie, 10. miejsce na ME i najlepszy polski rezultat w tej konkurencji od 2009 roku.
Mistrzami świata zostali Kanadyjczycy Deanna Stellato-Dudek i Maxime Deschamps, którzy wyprzedzili japońską parę Riku Miura i Ryuichi Kihara oraz niemiecki duet Minervę Fabienne Hase i Nikitę Volodina. 40-letnia Kanadyjka Stellato-Dudek przeszła do historii MŚ, bo stała się najstarszą medalistką imprezy. To jej pierwszy krążek. Mężem łyżwiarskiej weteranki jest mający polskie pochodzenie Michael Dudek.
Do programu dowolnego w konkurencji par tanecznych nie awansowali Olivia Rybicka-Oliver i Filip Bojanowski, którzy w programie rytmicznym zajęli 34. miejsce w gronie 36 duetów. Najlepsi w pierwszej części rywalizacji byli broniący tytułu Amerykanie Madison Chock i Evan Bates przed Włochami Charleną Guignard i Marco Fabbrim oraz Kanadyjczykami Piperem Gillesem i Paulem Poirierem.
Zdjęcie: Wikimedia
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne