Igrzyska w Paryżu bez polskich sztangistów

podnoszenie ciężarów

Czarny scenariusz stał się faktem. Na olimpijskim pomoście ciężarowym w Paryżu zabraknie polskich zawodników. Żaden z dwójki startujących w kwalifikacjach nie wywalczył prawa udziału w imprezie czterolecia.

W tajlandzkim mieście Phuket trwają kwalifikacje olimpijskie w podnoszeniu ciężarów. W  gronie ubiegających się o "bilet" do Francji znalazło się dwóch biało-czerwonych. Pierwszy na pomost wyszedł Piotr Kudłaszyk w kategorii do 73 kg. Wystartował w grupie C, więc jego szanse na wywalczenie przepustki do Francji były iluzoryczne. Liczyliśmy jednak na dobry występ zawodnika z orzełkiem na piersi. Kudłaszyk nie spełnił pokładanych w nich nadziei i zawiódł - zaliczył jedynie pierwszą próbę w rwaniu na 137 kg, a kolejne dwie na 140 spalił. W podrzucie było jeszcze gorzej - nie zaliczył żadnego podejścia, a tym samym w dwuboju w nie był klasyfikowany.

Ostatnią szansą na olimpijską obecność męskiego przedstawiciela ciężarów był doświadczony Arsen Kasabijew, były mistrz Europy i wicemistrz olimpijski z Pekinu, reprezentujący wcześniej Gruzję. Arsen na pomoście pojawił się tylko raz. W rywalizacji w grupie B w kategorii do 92 kg próbował podnieść 162 kg. Podciągnął sztangę nieco powyżej pasa, po czym ją upuścił i do kolejnych prób już nie podchodził. Trener wycofał go z zawodów z powodu kontuzji.

W tej sytuacji w Paryżu przyjdzie nam emocjonować się występami zagranicznych ciężarowców, a naszego męskiego reprezentanta w tej dyscyplinie po raz pierwszy od 72 lat zabraknie na imprezie czterolecia. Trwająca od wielu lat zapaść polskich ciężarów  która zaczęła się od czasu dopingowej wpadki braci Zielińskich w Rio de Janeiro (2016) zdaje się pogłębiać. Trudno dziś znaleźć polskie pozyty w dyscyplinie, która na igrzyskach dała nam łącznie aż 34 medale.

We wtorek o honor całych rodzimych ciężarów powalczy Weronika Zielińska-Stubińska. To ona jako ostatnia może zdobyć olimpijską przepustkę (w kategorii do 81 kg). Jej występ odbędzie się we wtorek. Szósta zawodniczka ostatnich mistrzostw świata i mistrzyni Europy z tego roku na ten moment jest dopiero 16. w rankingu kwalifikacyjnym. Awans przysługuje  jedynie najlepszej dwunastce w każdej kategorii wagowej.

 

Zdjęcie: PZPC

Artykuły powiązane