Siatkarze plażowi Bryl i Łosiak przegrali starcie o medal w Beach Pro Tour Elite16
Michał Bryl i Bartosz Łosiak nie zdołali awansować do najlepszej czwórki zawodów Beach Pro Tour Elite16 w Gstaad. W 1/4 finału biało-czerwoni ulegli włoskiej parze Cottafava/Nicolai, zajmując ostatecznie 5. pozycję.
Michał Bryl i Bartosz Łosiak awansowali do ćwierćfinałów jako zwycięzcy grupy z kompletem zwycięstw podczas gdy ich rywale Paolo Nicolai i Samuele Cottafava musieli przedzierać się przez baraże, w których pokonali amerykańską parę Evans/Budinger. Od początku meczu, którego stawką był awans do najlepszej czwórki inicjatywę przejęli Włosi. Potężnym blokiem straszył Nicolai, a Cottafava był niezwykle efektywny w ataku (5-2, 8-4). Biało-Czerwoni próbowali gonić wynik, zbliżając się na dwa punkty przy stanie 9-7, jednak to spotkało się z szybką odpowiedzią Włochów, którzy uciekli z wynikiem na 16-10.
Punktowy blok Michała Bryla otworzył drugą partię. Obie pary twardo walczyły o każdy punkt. Biało-Czerwoni zdołali odskoczyć na 8-6, jednak ta przewaga została szybko zniwelowana przez rywali. Drugą próbę ucieczki z wynikiem Polacy podjęli przy stanie 11-11. Dwa potężne ataki Bartosza Łosiaka, a następnie blok Michała Bryla na Paolo Nicolai dały prowadzenie 14-11. Rywale poprosili o czas i zaczęli odrabiać straty (14-13), jednak Polacy skutecznymi zagraniami wybronili swoją przewagę (18-15). Kontra Michała Bryla dał Polakom dwie piłki setowej 20-18 i już pierwsza z nich padła łupem naszych zawodników, którzy zakończyli seta atakiem Bartosza Łosiaka 21-18.
Tie-break nie układał się po myśli Polaków. Włosi objęli prowadzenie 5-1 po bloku Paolo Nicolai, który wcześniej straszył z pola zagrywki. Reprezentanci Italii pewnie zmierzali po zwycięstwo (8-3), mimo że nasi zawodnicy nie szczędzili sił próbując odrabiać straty (12-8). Autowa zagrywka Łosiaka zakończyła mecz 15-10. Michał Bryl zdobył w tym spotkaniu 18 punktów (15 ataków, 3 bloki), a Bartosz Łosiak 17-krotnie punktował w ataku. Tym samym Biało-Czerwoni zakończyli turniej na 5. miejscu.
Zdjęcie: Polski Związek Piłki Siatkowej