Koniec PŚ w skokach kobiet. Twardosz daleko, ale z życiowym wynikiem
Wciąż skaczą w cieniu panów, ale ich zmagania cieszą się coraz większym zainteresowaniem kibiców. W słoweńskiej Planicy dobiegła końca rywalizacja w Pucharze Świata w skokach narciarskich kobiet.
W sezonie na skoczniach oglądaliśmy cztery Polki, ale punktowała tylko jedna z nich – Anna Twardosz. W lutym osiągnęła nawet najlepszy wynik w karierze, a rywalizację w PŚ zakończyła na 50. miejscu. Kryształową Kulę zdobyła Słowenka Nika Prevc.
Oprócz Anny Twardosz w PŚ mogliśmy zobaczyć Polę Bełtowską, Nicole Konderlę i Natalię Słowik. W kończących sezon zawodach w Planicy Polki nie startowały. Najlepsza okazała się tam Austriaczka Eva Pinkelnig. Ogółem od grudnia do marca przeprowadzono 25 konkursów z 28 zaplanowanych. Odwołano dwie imprezy w rumuńskim Rasnovie i jedną w japońskim Zao. W tym japońskim miasteczku odbyła się za to rywalizacja kobiecych duetów (Polki – Twardosz i Słowik zajęły ostatnie, 12. miejsce).
Reprezentantki Polski na pucharowe punkty czekały do lutego. A doczekała się ich wspomniana już Twardosz, która w drugim konkursie w niemieckim Willingen weszła do drugiej serii i zajęła 25. miejsce. To był jej najlepszy wynik w karierze. Po pierwszej serii i skoku na 108,5 m zajmowała nawet 22. lokatę, a w finale skoczyła jeszcze dalej – 117 m, ale i rywalki się poprawiły, co spowodowało spadek naszej skoczkini o trzy miejsca. Co ciekawe Twardosz już dzień wcześniej mogła zapunktować, ale do finałowej trzydziestki zabrakło jej ledwie 0,6 punktu. Niespełna 23-latka z Suchej Beskidzkiej czekała na punkty PŚ trzy lata. Wcześniej jej najlepszym rezultatem było 26. miejsce - 31 stycznia 2021 roku w niemieckim Titisee-Neustadt.
Po życiowym sukcesie w Niemczech Polka poszła za ciosem, bo na początku marca w fińskim Lahti ponownie weszła do drugiej serii i ostatecznie ukończyła zawody PŚ na 29. lokacie (po pierwszej serii i skoku na 108 metrów była 28., potem uzyskała 102,5 m). Ogółem zdobywała dotąd punkty w pięciu konkursach PŚ. Rywalizację w tegorocznym Pucharze Świata zakończyła na 50. miejscu, ex aequo z Japonką Kurumi Ichinohe – obie zdobyły 8 punktów. W sezonie 2023/24 punktowało w sumie 60 zawodniczek. Dodajmy, że w sezonie 2020/21 Twardosz była 44.
A Kryształową Kulę pierwszy raz w karierze wywalczyła 19-letnia Słowenka Nika Prevc, która w sezonie 2023/24 wygrała siedem konkursów, cztery razy była druga, a raz trzecia. Nazwisko nie jest przypadkowe, bo to siostra znanych i cenionych skoczków narciarskich Petera, Cene i Domena. Młodziutka skoczkini zdobyła w sumie 1454 punkty i wyprzedziła Evę Pinkelnig – 1305 i Kanadyjkę Alexandria Loutitt – 1030.
Zdjęcie: Wikimedia