Katarzyna Niewiadoma najlepszą góralką wyścigu dookoła Turyngii

Udany start polskich kolarek w wyścigu dookoła Turyngii kobiet, zaliczanym do kategorii 2.Pro. Katarzyna Niewiadoma wygrała klasyfikację górską imprezy, a w klasyfikacji generalnej zajęła siódme miejsce. Piąta była Marta Lach, a triumfowała Amerykanka Ruth Edwards.

Lotto Thüringen Ladies Tour, czyli wyścig kolarski dookoła Turyngii, kraju związkowego w środkowej części Niemiec, organizowany jest od 1986 roku. Obecnie ma kategorię 2.Pro, co oznacza, że znajduje się na zapleczu Pro Touru. Najlepszym dotąd wynikiem Polki w tej imprezie było 2. miejsce Marty Lach w 2022 roku.

W tym roku również to 27-letnia Lach (Ceratizit WNT) była najlepsza z naszych reprezentantek, bo w sześcioetapowym wyścigu uplasowała się na piątej pozycji. Dodatkowo na pierwszym i czwartym etapie dojechała do mety jako piąta. Kolarka z Grudziądza w ostatnich dniach wzięła też udział w organizowanych w Płocku mistrzostwach kraju,  gdzie w jeździe indywidualnej na czas była druga, a w wyścigu ze startu wspólnego znalazła się tuż za podium.

Ze startu w Niemczech może być też zadowolona Katarzyna Niewiadoma (Canyon-SRAM), która zakończyła rywalizację na siódmym miejscu, a równych nie miała sobie w klasyfikacji górskiej, gdzie zdecydowanie wyprzedziła rywalki. To kolejny wartościowy rezultat Niewiadomej w ostatnim czasie, bo w czerwcu zajęła dobre 4. miejsce w Tour de Suisse. Potem kolarka opuściła jednak mistrzostwa Polski.

– Jestem zadowolona z tych sześciu dni ścigania. To doskonale wpłynęło na moje przygotowania do igrzysk olimpijskich i Tour de France Femmes avec Zwift  (kobiet – przyp. red.). Koszulka najlepszej góralki to niejako nagroda za próby wygrania etapu. Szkoda, że trudniejsze podjazdy nie były usytuowane bliżej mety – komentowała Niewiadoma w serwisie naszosie.pl.

Klasyfikację generalną wyścigu wygrała Ruth Edwards (Human Powered Health).Amerykanka wyprzedziła o 2.06 Holenderkę Mischę Bredewold (SD Worx-Protime) i o 2.59 Australijkę Brodie Chapman (Lidl-Trek). Lach straciła do niej 3.27, a Niewiadoma – 3.30. Edwards mogła być w zasadzie pewna triumfu już po pierwszym etapie, gdy wygrała po ucieczce z peletonu i finiszowała blisko trzy minuty przed nim.

Zdjęcie:  Katarzyna Niewiadoma / Facebook