Smutne informacje dotarły z Wrocławia. Na dwa miesiące przed swoimi 80. urodzinami zmarł uznany dla krajowego boksu Ludwik Denderys.
Bezpośrednią inspiracją do uprawiania przez niego boksu były echa pomyślnych dla Polaków mistrzostw Europy w Warszawie w 1953 roku. Trenerzy szybko poznali się na jego talencie, a przeciwnicy o sile jego ciosu. Pierwszy start w czempionacie Starego Kontynentu jeszcze nie był dla niego udany, bowiem w Berlinie w 1965 roku odpadł w ćwierćfinale. Z kolejnych dwóch edycji przywiózł już jednak brązowe medale - 1969 i 1971. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium 1972 już w pierwszej walce trafił na późniejszego mistrza, legendarnego Teofilo Stevensona z Kuby i przegrał przed czasem.
Boksował w wadze ciężkiej, w której sześciokrotnie stanął na podium mistrzostw Polski, w tym raz na jego najwyższym stopniu. Łącznie w czasie kariery stoczył aż 243 walki, z których 186 wygrał, 11 zremisował i 46 przegrał. W meczach międzynarodowych w reprezentacji wystąpił sześć razy (w latach 1966-1970), sprawiedliwie dzieląc zwycięstwa i porażki. Dla mierzącego 188 cm wzrostu i ważącego 94 kg najgroźniejszym rywalem na krajowym podwórku był inny z tuzów polskiego boksu, Lucjan Trela.
Po zakończeniu kariery zawodniczej Denderys został trenerem w klubie Gwardia Wrocław. Pod jego skrzydłami rozwinęli się sportowi m.in.: ostatni polski medalista olimpijski w boksie Wojciech Bartnik, były mistrz Europy w wadze ciężkiej Przemysław Saleta czy Mariusz Cieśliński, wielokrotny medalista oraz mistrz świata w kick-boxingu, a także pierwszy polski zawodowy mistrz świata w boksie tajskim.
Zdjęcie: Polski Związek Kickboxingu
Lekkoatletyka Sporty wodne Żeglarstwo Wioślarstwo Kajakarstwo Tenis Tenis stołowy Snowboard Łyżwiarstwo Boks Narciarstwo Biathlon Hokej Saneczkarstwo Zapasy Judo Podnoszenie ciężarów Szermierka Koszykówka Badminton Piłka siatkowa Piłka ręczna Gimnastyka Jeździectwo Strzelectwo Łucznictwo Kolarstwo Amp Futbol Rugby Sport motorowy Wspinaczka Pięciobój nowoczesny Korfball Inne