Ampfutbolowy camp w Belgii
W belgijskim Blankenberge odbył się ampfutbolowy camp. To już siódma edycja wydarzenia, podczas, którego młodzież z całego świata szlifowała swoje sportowe umiejętności. Największą liczbę uczestników stanowili zawodnicy z Polski.
Inicjatywa została zapoczątkowana w 2016 roku w Dublinie. W 2017 i 2023 roku Junior Camp odbył się w Warszawie. Po drodze były jeszcze Rzym, niemiecki Walldorf oraz gruzińskie Tbilisi, gdzie obóz został reaktywowany po dwuletniej przerwie pandemicznej.
W tegorocznym campie udział wzięło blisko 120 zawodników z 14 krajów – nie tylko z Europy, ale także z Kostaryki oraz Stanów Zjednoczonych. Najwięcej graczy dotarło z Polski.
- Zaskoczyła mnie pozytywna atmosfera, zaangażowanie dzieciaków, świadomość tego co robią oraz umiejętności i chęć rozwoju. O przyszłość polskiej bramki możemy być bezpieczni. Myślę, że będą stanowili o sile reprezentacji Polski – mówi trener bramkarzy Junior Amp Futbol Patryk Łęgowski.
- Sam nauczyłem się, by mieć radości z tego, co robię. Liczy się dobra zabawa, a także dużo uśmiechu. Po dniach pełnych treningów, człowiek jest zmęczony, ale widzi w oczach dzieci chęć do pracy na kolejny – dodaje.
Obok Łęgowskiego zajęcia prowadził też m.in. były reprezentant Polski Przemysław Świercz. W czwartek odbyła się ceremonia otwarcia, a kolejne trzy dni zawodnicy spędzili na zajęciach treningowych.
- Jestem tu pierwszy raz. Najbardziej będę wspominał atmosferę. Jest wesoło, radośnie, ale jest też rywalizacja. Miałem okazję bronić karnego Michała Skórasia. To było jedno z moich marzeń – zaznacza Wojciech Misior, bramkarz uczestniczący w Junior Campie.
Ampfutbolowy Junior Camp od lat wspiera UEFA. W tegoroczną edycję zaangażowała się też Fundacja Club Brugge, czyli klubu, w którym aktualnie występuje wspominany reprezentant Polski Michał Skóraś. Uczestnicy mieli okazję nie tylko zasiąść na trybunach podczas sobotniego spotkania mistrzów Belgii z Royale Union SG w ramach Superpucharu Belgii, ale także wyjść na boisko i dostać owację od kilkunastotysięcznej widowni i wspólnie odśpiewać piosenkę: „You Will Never Walk Alone”.
- Wyjście na stadion to były ogromne emocje. Na początku było takie zamieszanie, nie wiedzieliśmy co nas czeka. Gdy dowiedziałem się, że wyjdziemy z flagą na murawę, popłakałem się ze szczęścia. Ten mecz oglądał mój dziadek. Byłem dumny, że mógł mnie zobaczyć w telewizji – podkreślił Misior.
Młodzież z Polski brała udział we wszystkich edycjach Junior Campu. W tym gronie są także aktualni reprezentanci Polski w ampfutbolu – Krystian Kapłon czy Igor Woźniak, a także przygotowująca się do startu w mistrzostwach świata kobiet w Kolumbii Alicja Sowińska.
Zdjęcie: materiały prasowe