O awansie na igrzyska zadecydował jeden rzut

koszykówka 3x3

Reprezentantki Polski w koszykówce 3x3 w finale turnieju kwalifikacyjnego roztrwoniły  pięciopunktowe prowadzenie i przegrały z Azerkami. Ostatnią szansą na wyjazd do Paryża są majowe zawody w Debreczynie.

Polki w kapitalnym stylu awansowały do finału rozgrywanego w Hongkongu turnieju. W niedzielny poranek ograły mistrzynie Europy, Holenderki aż 20:12. Wcześniej zajęły drugie miejsce w grupie, po tym, jak wygrały z Egiptem (21:6) i Hongkongiem (17:7) oraz zanotowały porażkę z Węgierkami (12:16).

Azerki, z którymi biało-czerwone zmierzyły się w decydującym meczu, też były drugie w swojej grupie. Rozgrywki rozpoczęły od wygranych z Chile (17:14) i Mongolią (13:12), później uległy Holandii 11:15. W półfinale okazały się jednak lepsze od Węgierek. Wygrały z nimi 21:19.

Finałowe starcie biało-czerwone rozpoczęły znakomicie. Po 80 sekundach było 5:0 dla Polek. Po chwilowym zastoju nasze zawodniczki dobrymi akcjami i skutecznymi rzutami spod kosza  ponownie zbudowały przewagę (13:9).

Azerki zaczęły jednak odrabiać straty. Po zakonczeniu regulaminowego czasu na tablicy widniał wynik 16:16, a to oznaczało dogrywkę. W niej niestety skuteczniejsze okazały się rywalki. To one jako pierwsze uzyskały dwa punkty i ostatecznie wygrały to spotkanie 18:17, zapewniajac sobie awans na igrzyska.

Porażka nie oznacza definitywnego pożegnania się przez biało-czerwone z szansami na wyjazd na igrzyska. W maju zagrają w Debreczynie w turnieju "ostatniej szansy". Przepustkę wywalczą trzy najlepsze ekipy.

Zdjęcie: screen YouTube


Udostępnij ten artykuł na swoim profilu:

Artykuły powiązane