Jeszcze do końca nie minęła nam radocha z powodu 3 goli Martina Kobylańskiego, które w Pucharze Niemiec wyeliminowały faworyzowaną Herthę Berlin (bez przechodzącego kwarantannę Krzysztofa Piątka w składzie), a już możemy pisać o kolejnych co najmniej poprawnych, a niekiedy bardzo dobrych występach Polaków poza granicami kraju.
Z dużą niecierpliwością czekaliśmy na premierowy mecz Liverpoolu. Nie tylko dlatego, żeby przekonać się, jak na progu sezonu w poważnym meczu wyglądają gracze Juergena Kloppa. Ostrzyliśmy sobie zęby na ten pojedynek głównie z powodu przeciwnika The Reds, a więc ekipy Leeds, prowadzonej przez szanowanego niemal wszędzie, opętanego piłką trenera Marcelo Bielsy. Bohaterem meczu na pustym Anfield (jeeeny, co za smutny widok) był bez wątpienia Mo Salah, strzelec hat-tricka. Ale Polacy mogą być szczególnie zadowoleni z gry Mateusza Klicha: 30-latek wyszedł w pierwszym składzie, a w 66. minucie doprowadził do remisu po 3:
Six goals at Anfield!
Mateusz Klich mencetak gol ketiga sekaligus menyamakan kedudukan untuk Leeds.
Saksikan serunya pertandingan ini LIVE di Mola TV!https://t.co/ZuDjPVCwYO#LIVLEE#EPLDiMolaTV pic.twitter.com/sPnJ35HmgS
— SuperSoccer TV (@my_supersoccer) September 12, 2020
Niestety dla niego, Leeds nie utrzymało korzystnego wyniku, bo słabo zachował się Rodrigo Moreno – Hiszpan w samej końcówce w polu karnym sfaulował Fabinho, a drugi raz tego dnia z 11. metrów nie pomylił się Salah. Ok., to teraz zejdźmy kilka poziomów niżej. Co tam mamy?
Przede wszystkim świetne wejście do ekipy Heerenveen obrońcy Pawła Bochniewicza. 24-latek dosłownie przed chwilą opuścił Górnika Zabrze, by dołączyć do zespołu z północnej części Holandii i z miejsca stał się bohaterem pierwszego spotkania przeciwko Willem II. W ostatnim kwadransie gry Polak dostał świetną piłkę, taką zawiesinkę z prawej strony od Joeya Veermana i głową ustalił wynik na 2-0 dla swojego nowego zespołu. W podobny sposób, choć „tylko” w sparingu przeciwko AS Romie, na listę strzelców wpisał się inny polski defensor, Sebastian Walukiewicz:
Gol Sebastiana Walukiewicza 🇵🇱 w sparingu Cagliari Calcio z AS Romą! ⚽ 👍
Już za tydzień rusza nowy sezon Serie A TIM! 🇮🇹 Zobaczycie go w ELEVEN SPORTS! 🔥 #włoskarobota pic.twitter.com/4S1aV5fsCO
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 12, 2020
Gracz Cagliari jest coraz pewniejszym punktem drużyny trenera Eusebio Di Francesco, ale też co jakiś czas w mediach przewijają się nazwiska potencjalnych wzmocnień jego formacji. Udany występ w meczu z Romą jednak może mu tylko pomóc w całkiem możliwej, późniejszej walce o podstawową 11-stkę klubu z Sardynii. Jeśli mowa o Italii, to trzeba odnotować, że w sparingu przeciwko Pescarze bramkę zdobył też Piotr Zieliński.
A co słychać u Patryka Klimali? Całkiem dobrze słychać, mimo że 22-latek w ekipie Celtiku jest rezerwowym. W sobotnim spotkaniu opiekun The Bhoys Neil Lennon dał mu pograć nieco dłużej (wszedł na plac gry w 62. minucie), a urodzony w Świdnicy napastnik odwdzięczył się trafieniem, drugim podczas pobytu w Glasgow:
Big Klimala gets his goal 👏🏻👏🏿👏🏼👏🏾👏👏🏽🍀 pic.twitter.com/vPGl3Di48J
— MACCA (@MaccaTheBhoy) September 12, 2020
Oczywiście malkontenci znajdą się zawsze i będą narzekać na ogórkowy poziom (poza The Reds i Romą) niektórych powyższych przeciwników. Tacy goście zapewne też nie będą szczególnie poruszeni debiutami, jakie przypadły w udziale innym Polakom grającym zagranicą, szczególnie Damiana Kądziora w Eibar, ale też Przemysława Płachety w Norwich, Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego w Augsburgu, Bartosza Białka w Wolfsburgu, czy Jakuba Piotrowskiego w Dusseldorfie (zaliczył asystę po wejściu z ławki). My zachowujemy zdrowie podejście do tematu, nie ekscytujemy się zbytnio, ale też uważamy, że to była naprawdę dobra sobota naszych zagranicznych grajków. Oby więcej takich. Albo i jeszcze lepszych!
Kursy na mecze piłkarskie w najróżniejszych ligach znajdziesz na stronie forBET – sprawdź!