Przed Świętami jeszcze porzucają i to ze szczytu EBL
21 grudnia 2018Redakcja
Od jutra aż do 26 grudnia będzie trwać 11. kolejka Energa Basket Ligi. Zwłaszcza spotkanie drugiego dnia Świąt zapowiada się szczególnie. Nie może być inaczej, skoro Anwil Włocławek w Hali Mistrzów podejmie Stelmet Enea BC Zieloną Górę.
Środowy szlagier ligi to starcie dwóch trenerskich koncepcji – Chorwata Igora Milicicia po jednej i Czarnogórca Igora Jovovicia po drugiej stronie boiska. Wydaje się, że minimalnie lepszym składem dysponuje drugi, a więc coach Stelmetu. W ostatnim meczu ligowym w Dąbrowie Górniczej z kapitalnej strony pokazał się Gabe DeVoe, autor 20 punktów. A przecież wydawało się swego czasu, że ekipa z Dąbrowy pod wodzą trenera Jacka Winnickiego będzie w stanie zaskoczyć największych, w tym także Anwil:
Włocławianie jednak pokonali MKS bez większych problemów, choć niedawno w spotkaniu Ligi Mistrzów otrzymali srogą lekcję od rosyjskiego zespołu z Niżnego Nowogrodu. „Fatalnie” – tak z grubsza brzmiała ocena gry Anwilu w tym meczu. „Wiedzieliśmy, że rywale po wygranej z Chimkami złapali dobry rytm i będą chcieli kontynuować swoją serię. Mimo wszystko nie zrobiliśmy nic, żeby im się przeciwstawić. W pierwszej połowie popełniliśmy olbrzymią liczbę błędów. Aż trudno je wszystkie zliczyć. Mentalnie nie byliśmy gotowi do fizycznej walki z tak renomowanym rywalem” – stwierdził Milicić (sportowefakty.wp.pl). A przecież jego drużyna 26 grudnia spotka się z, może nie równie, ale też dobrym zespołem Stelmetu. forBET przedstawił ofertę na to spotkanie: Anwil 1.75, Stelmet 1.97.
W innym ciekawym pojedynku EBL King Szczecin podejmie Stal Ostrów. Goście, po udanym samym początku sezonu, złapali lekką zadyszkę. Przegrali bowiem dwa z trzech ostatnich meczów, w tym dość niespodziewanie w Lublinie ze Startem oraz niedawno w Gdyni z Asseco Arką. Czy tym razem to King pokaże ostrowianom „gdzie raki zimują”? Być może szczecinian do triumfu poprowadzi niezawodny Paweł Kikowski? „W teorii zawsze wiemy przed meczem, co trzeba zrobić. Przygotowujemy się na zasadzie prostych założeń: chcemy pokazywać nasz charakter, intensywność i agresję. To są dla nas fundamenty. Sezon pokazał, że nie zawsze jesteśmy w stanie to zrobić. W ostatnich meczach to się jednak udawało” – zaznaczył trener Kinga Łukasz Biela, który nie będzie skorzystać z leczącego uraz palca lewej ręki, rosłego Darrella Harrisa, co będzie ułatwieniem m.in. dla Shawna Kinga.
W pozostałych meczach najciekawiej wygląda para pod tytułem: Polski Cukier Toruń vs. Polpharma Starogard Gdański. „Kociewskie diabły” mogą zaskoczyć tuż przed Świętami Bożego Narodzenia pewnych siebie torunian, choć wydaje nam się, że górą w tej konfrontacji będą gospodarze z Areny Toruń. forBET przygotował ofertę na wszystkie najbliższe mecze EBL – szczegóły TUTAJ.