Objęcie sterów pierwszego trenera Manchesteru United przez Ole Gunnara Solskjaera jest transakcją, która rzadko kiedy spotykana jest w światowym futbolu, bowiem Czerwone Diabły „wypożyczyły” z Molde ich trenera do końca sezonu za kwotę, która wg. mediów jest równa dwóm milionom euro. W takich sytuacjach można zadać pytanie, czy aby Norwegowie nie mogli wyciągnąć nieco więcej od kierownictwa z Old Traford?
Jak to zwykle bywa w takich przypadkach, są dwie tezy. Ale zanim do nich przejdziemy, doprecyzujmy o czym piszą zachodnie media. Molde już ma zagwarantowane 2 miliony euro, nawet jeśli przygoda Solskjaera będzie nieudana. Jeżeli jednak w Czerwonej części Manchesteru zdecydują się na przedłużenie kontraktu z Baby Face Killerem ta kwota ma wzrosnąć do 10 milionów euro. Całkiem niezła sumka, co?
Kurna Olek – na Old Trafford trafił Ole!
Otóż niekoniecznie. Dobrze znany polskiej publiczność Hening Berg stwierdził w telewizji NRK, że jego rodacy mogli wyciągnąć o wiele więcej z tej transakcji. Wiadomo, że kiedy patrzymy na działania z klubu na Old Traford, to przed oczyma mamy np. takie obrazki.

Ale czy to oznacza, że i w tym wypadku wypadałoby targować się z władzami Czerwonych Diabłów? Przypomnijmy, że jesteśmy parę dni po zwolnieniu Jose Mourinho, a jego odprawa nie była mała. Wg. angielskich mediów „podziękowanie” Portugalczykowi kosztowało United 24 miliony funtów i nie jesteśmy przekonani czy po takiej wypłacie chciałoby im się targować z Molde, które – przyznajmy to otwarcie – nie jest krezusem.
Najdroższym transferem wychodzącym tego klubu jest przejście Mame Dioufa do… Manchesteru United. Ta operacja kosztowała Anglików 4.5 miliona euro. Jeśli misja Solskjaeara by się powiodła, jego transfer przebiłby ten rekord dwukrotnie. Dlatego bliżej nam do zdania Age Hareida, który jest selekcjonerem reprezentacji Danii. Uważa on, że 3-krotny mistrz Norwegii zrobił nie tylko dobry interes pod względem finansowym, ale także i pod względem PR-owym. Zastanówcie się, ile osób na Świecie dzięki tej transakcji usłyszało o Molde? Wydaje nam się, że nawet najlepsza norweska agencja od wizerunku nie zrobiłaby takiej promocji, tak jak w tym momencie zrobił to Manchester United. Owszem mogli się jeszcze potargować o parę funciaków, ale kiedy trafia się taka okazja, to czy nie powinno się z niej skorzystać, zamiast kręcić nosem?