Przed nami finałowe rozstrzygnięcia w żużlowej PGE Ekstralidze. Dzisiaj, mniej więcej po godzinie 21 będziemy wiedzieć, jaka drużyna jest najlepsza w Polsce. Spore szanse na obronę tytułu ma Fogo Unia Leszno. Według nas jest zdecydowanym faworytem do sięgnięcia po koronę mistrzowską.
Chomski – Unia Leszno musi, Stal Gorzów może… (IMO FRAZES!)
Baron – W sporcie nikt nic nie musi, ale każdy bardzo chce… (IMO W PUNKT)#KSUL⚪️??✊?✊?✊? #LESGOR
— morrisdoe (@morrisdoe) September 27, 2018
Fogo Unia Leszno vs. Cash Broker Stal Gorzów (kursy forBET: 1.12-6.70, remis – 15.00)
Skąd takie twierdzenie? Z dobrych kilku powodów. Po pierwsze, leszczynianie w pierwszym meczu finałowym w Gorzowie wykręcili 44 punkty, a to świetny wynik. I do objęcia prowadzenia w dwumeczu brakuje naprawdę niewiele. Po drugie, „grają u siebie”, a ściany… wiadomo, choć z każdym biegiem presja trybun będzie wzrastać. Po trzecie, żużlowcy z Leszna są w świetnej formie, co m.in. potwierdził wczoraj Bartosz Smektała, który w Pardubicach zdołał zabrać Maksymowi Drabikowi tytuł najlepszego juniora świata.
Pamiętam jak 2 lata temu Bartek Smektała przyjechał do Krosna na 1/2 IMP i robił straszne wielbłądy. Dziś to inny zawodnik, mega progres. Swoją drogą ciekawe jak ten sukces podziała na niego w kontekście #LESGOR? Pomoże, przeszkodzi (emocje, nieprzespana noc), a może bez różnicy?
— Wojciech Ogonowski (@ogonowskiw) September 28, 2018
W dzisiejszym finale w Lesznie bardzo istotny będzie początek spotkania. On, coś nam się wydaje, może „ustawić” ten mecz. Jeżeli gospodarze zdołają wypracować sobie bezpieczną przewagę, wówczas złapią luz i pewność siebie. Swoboda może być szczególnie widoczna po Januszu Kołodzieju, który zawalił spotkanie w Gorzowie. Jeżeli zaś pojawią się problemy, a Stal z Bartoszem Zmarzlikiem, Martinem Vaculikiem i Krzysztofem Kasprzakiem stawi niespodziewanie silny opór, wtedy do szeregów zespołu Piotra Barona mogą wkraść się nerwy. A stres, przy żądnych sukcesu pełnych trybunach, może sparaliżować nawet tak doświadczoną drużynę. Oby tylko w rozegraniu meczu nie przeszkodziła pogoda. Ale nie… będzie chłodno, ale według prognoz opady nie są przewidziane. Zatem – i robimy to z żalem, bo ostatni raz – możemy powiedzieć: czekają nas wielkie żużlowe emocje!
Nasz typ: 49:41 dla Fogo Unii
Falubaz Zielona Góra vs. ROW Rybnik (kursy forBET: 1.05-10.00, remis – 17.00)
A jednak nie ostatni… Na finalne rozstrzygnięcia i to także w sprawie bardzo istotnej, bo utrzymania się w lidze, czekają przecież w Zielonej Górze i Rybniku.
Kiedy nawet magnesy na kiosku przypominają o zbliżającym się barażu ? #ZIERYB pic.twitter.com/j8ByAAT8s3
— Aga Ratowska (@AgaRatowska) September 27, 2018
W niedzielę i niedzielę za tydzień (co zobaczymy w nSport+) będziemy wiedzieli, która z ekip będzie w gronie zespołów PGE Ekstraligi w 2019 roku. Faworytem, i to pomimo stosowania ZZ-tki za kontuzjowanego Patryka Dudka, jest Falubaz. Spotkania barażowe jednak także mają swoją specyfikę, o czym w ubiegłym roku przekonał się Get Well. Kibice z Torunia jechali przecież na rewanż do Gdańska pełni obaw o przyszłość swojej drużyny…
Przewidujemy jednak, że Falubaz pewnie obroni PGE Ekstraligę. Ma to źródło w przekonaniu o większej sportowej klasie zielonogórzan. Po drugie zaś „ferajna” Krzysztofa Mrozka jest w naszym odczuciu rozbita po przegranej pierwszoligowej batalii z Motorem Lublin. I nie zdoła pozbierać się po tej bolesnej porażce, tym bardziej, że pierwsze spotkanie odjedzie w grodzie Bachusa.
Nasz typ: 50:40 dla Falubazu