Reprezentacja Polski pokonała Serbię 3:0 i jest coraz bliżej awansu do półfinału siatkarskich mistrzostw świata.
To druga wygrana naszych siatkarzy nad Serbami w odstępie kilku dni. W ostatnią niedzielę biało-czerwoni byli zdecydowanie lepsi od podopiecznych Nikoli Grbicia i ograli ich w ostatnim meczu II fazy turnieju 3:0. Dzisiaj historia się powtórzyła – aktualni mistrzowie świata ponownie byli górą. Dzięki temu zwycięstwu Polacy są blisko awansu do półfinału mistrzostw świata. Serbowie zaś już teraz zapewnili sobie występ w 1/2 finału dzięki małym punktom i z tego powodu zapewne znów pojawi się dyskusja, czy nam się nie podłożyli.
Jutro spotkamy się z Italią w ostatnim meczu III fazy siatkarskiego mundialu. Wystarczy, że gospodarzom wyrwiemy jednego seta, a zapewnimy sobie kwalifikację do półfinału mistrzostw. Cwani Włosi kombinowali dziś od rana, by przełożyć rozpoczęcie meczu z nami z 21:15 na 17:00. Przekonywali, że chodzi im tylko o to, by zwycięska drużyna miała więcej czasu na odpoczynek przed sobotnim półfinałem. Innego zdania jest jednak polski sztab:
– Chcą odpocząć przed półfinałem? Szkoda, że nie pomyśleli o tym wcześniej. Im nie chodzi o półfinał, tylko chcą, żebyśmy mieli jak najmniej czasu na odpoczynek przed meczem z nimi – wskazywał w wywiadzie dla Sport.pl Robert Kaźmierczak, statystyk polskiej kadry.
Wciąż nie wiadomo na 100%, o której jutro zagramy z gospodarzami.