Zdarzyło się wczoraj #59 – pierwsza porażka Lecha w bieżącym sezonie Ekstraklasy
20 sierpnia 2018Redakcja
Lech Poznań po 4 kolejkach zanotował komplet zwycięstw. Idąc tropem teorii Kazimierza Węgrzyna, można byłoby pomyśleć, że odpadnięcie z zespołem Belgii, po tym jak dwa razy ledwo przeszło się półamatorów bądź amatorów, zakrzywiało obraz dobrej postawy Kolejorza. Do 18. minuty kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Bułgarskiej mogli nawet utwierdzić się w tym przekonaniu, bo ich Lech wygrywał już 2:0 z krakowską Wisłą. Ale mecz trwa znacznie dłużej, co boleśnie odczuli wszyscy związani z poznańskim klubem. Biała Gwiazda zmiotła Lecha i wygrała ostatecznie 2:5. Spora grupka fanów gospodarzy zaczęła pod koniec meczu ostentacyjnie opuszczać trybuny (SKRÓT SPOTKANIA).
W drugim spotkaniu rozgrywanym o tej samej godzinie również nie brakowało emocji. Jagiellonia Białystok wyszarpała 3 punkty Piastowi Gliwice po golu w 94. minucie, którego autorem był Arvydas Novikovas. Tym samym Jaga zdołała uciułać 12 punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli, mając tyle same „oczek”, co poznański Lech (SKRÓT SPOTKANIA).
We wcześniejszym spotkaniu, odbywającym się o 15:30 warszawska Legia podejmowała w meczu przyjaźni Zagłębie Sosnowiec. Atmosfera na trybunach nie była jednak za bardzo sielankowa.
Piłkarzy Legii, wychodzących na rozgrzewkę, powitały gwizdy i buczenie #LEGZSO
Legia co prawda wygrała ten mecz 2:1, ale oprócz 3 punktów Wojskowi nie uzyskali niczego więcej. Na kolejny kredyt zaufania od kibiców będzie trzeba zapracować znacznie mocniej (SKRÓT SPOTKANIA).
„City” i „United” – jak dużo dzieli te dwa słowa.
Manchester United już w drugiej kolejce zanotował pierwszy blamaż. Ekipę Jose Mourinho pokonał nie Liverpool czy Manchester City, a Brighton. Gdyby spojrzeć tylko na atmosferę panującą wewnątrz klubie, MU przypomina nam typowy polski zespół.
W błękitnej części miasta, City rozjeżdża wszystko co się napatoczy. Tym razem ich ofiarą został zespół Huddersfield, który przyjął lekko sześć bramek.
Hiszpańsko-włoskie ciekawostki.
Real Madryt udanie rozpoczął nowy sezon, wygrywając u siebie 2:0 z Getafe. Trybuny Santiago Bernabeu były zapełnione przez 48 466 kibiców i jest to najniższa frekwencja w lidze od 2009 roku, przed przyjściem Ronaldo. Zauważcie, na Juve przychodzi coraz więcej osób, a w Madrycie coraz mniej. Przypadek?
A propos Włoch: Łukasz Teodorczyk zaliczył debiut w Udienese. Polak wszedł w 62. minucie przy stanie 2:0 dla Parmy, a z boiska schodził z kolegami z pierwszym punktem w nowym sezonie Serie A. Zapytamy jeszcze raz: przypadek?