Lech, Górnik i Jagiellonia powalczą dziś w drugiej rundzie eliminacji Ligi Europy. Po wtorkowej kompromitacji Legii z Mistrzem Słowacji nie mamy wielkich nadziei. Wygrana którejkolwiek z tych trzech drużyn będzie miłą niespodzianką.
Jagiellonia Białystok – Rio Ave godz. 19:20
„Jaga” dopiero dziś zaczyna swoją tegoroczną przygodę w europejskich pucharach. Pierwszą rundę kwalifikacji do LE miała wolną – to nagroda za zajęcie drugiego miejsca w Ekstraklasie w poprzednim sezonie. Trudno powiedzieć, w jakiej białostocczanie są aktualnie formie. W pierwszej kolejce nowego sezonu ligowego przegrali na własnym stadionie z Lechią Gdańsk 0:1. Chamski faul Sławomira Peszko, który miał miejsce w trakcie tego spotkania, przesłonił słabą grę Jagiellonii. Po meczu głównie mówiono o brutalności Peszki, mniej o samej porażce „Jagi”. Ale to nie był dobry występ podopiecznych Ireneusza Mamrota. Jeśli dziś chcą zachować szanse na awans do kolejnej rundy, to muszą zagrać o niebo lepiej. Ich przeciwnikiem będzie piąta drużyna poprzedniego sezonu w Portugalii. Rio Ave przegrało z największymi, do czwartej ekipy w lidze straciło aż 24 punkty, ale to nie znaczy, że jest słabe. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego stara się grać oszczędny futbol – mało strzela i mało traci. Dlatego możemy się spodziewać, że wieczorem zagra na 0:0, ewentualnie będzie chciał strzelić jedną bramkę. Jagiellonia zaś musi wygrać, jeśli nie chce tak wcześnie odpaść z europejskich pucharów.
Kurs na ten mecz w forBET wygląda następująco: 2.45 – Jagiellonia, 3.30 – remis, 2.95 – Rio Ave.
***
Górnik Zabrze – Trencin godz. 20:00
Po Górniku to dzisiaj naprawdę wiele się nie spodziewamy. Skoro zabrzanie ledwo wyeliminowali w pierwszej rundzie mołdawski zespół Zarea Bielce, to trudno oczekiwać, że z dużo mocniejszym Trencinem sobie poradzą. Ale piłka bywa nieprzewidywalna, więc tylko taka pozostaje nam nadzieja. Górnik gra w tym sezonie jeszcze młodszym składem, niż w poprzednim. Na ligę to może dalej starczyć, na puchary niekoniecznie. Trencin w lidze słowackiej zajął w poprzednim sezonie piąte miejsce. Nie jest to zbyt mocna drużyna, ale na pewno silniejsza od Zarei. Pamiętamy, jak dwa lata temu w eliminacjach do Ligi Mistrzów Legia się z nim męczyła (wygrała na wyjeździe 1:0, u siebie zremisowała 0:0). Bezbramkowy remis nie byłby wieczorem dla Górnika taki najgorszy. Grunt to nie przegrać, bo wtedy rewanż będzie niezwykle ciężki.
Kurs na ten mecz w forBET wygląda następująco: 2.90 – Górnik, 3.25 – remis, 2.50 – Trencin.
***
Shakhtyor Soligorsk – Lech Poznań godz. 19:30
„Kolejorz” jako jedyny gra dziś na wyjeździe. Układ ten sprawia, że każdy korzystny rezultat może go znacznie przybliżyć do awansu do kolejnej rundy. Nie będzie jednak o to łatwo, bo Shakhtyor zajmuje obecni czwarte miejsce w białoruskiej lidze. W 16 dotychczas rozegranych spotkaniach bieżącego sezonu stracił tylko 6 bramek! To pokazuje, jak ciężkim zadaniem może być dla graczy Lecha strzelenie dzisiaj chociaż jednego gola. Zespół z Wielkopolski, podobnie jak Górnik, był o włos od odpadnięcia w 1. rundzie eliminacji Ligi Europy. W pierwszy meczu pokonał ormiański Gandzasar 2:0, by na wyjeździe przegrać 1:2. Nadzieja w tym, że być może forma Lecha powoli zaczyna rosnąć. W ostatni weekend wygrał on bowiem w Płocku z miejscową Wisłą 2:1. Jeśli wieczorem chce zrobić kolejny krok w kierunku fazy grupowej Ligi Europy, musi z Białorusi przywieźć przyzwoity rezultat (co najmniej remis).
Kurs na ten mecz w forBET wygląda następująco: 2.75 – Shakhtyor, 3.30 – remis, 2.60 – Lech.