Emocje w ligach zagranicznych nieuchronnie zbliżają się do końca, a wszyscy zaczynamy żyć powoli nadchodzącym mundialem w Rosji. Wciąż czekają nas jednak ostatnie rozstrzygnięcia, jeżeli chodzi o to, kogo zobaczymy w następnym sezonie Bundesligi – o godzinie 20:30 Holstein Kiel, w drugim meczu barażowym, podejmie na własnym obiekcie VFL Wolfsburg. Dzięki zaliczce z pierwszego meczu 3:1, to goście są w zdecydowanie bardziej uprzywilejowanej pozycji.
Przed pretendentem z zaplecza niemieckiej elity bardzo poważne wyzwanie. Rezultat z czwartkowego starcia nie może napawać graczy Markusa Anfanga optymizmem i dzisiaj muszą wspiąć na absolutne wyżyny swoich umiejętności. Stawka jest niebagatelna – awansować ,w trzy sezony z 3. do 1. Bundesligi, byłoby czymś absolutnie niesamowitym. Od czasu powstania najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech zespołowi znad Zatoki Kilońskiej nie udało się znaleźć w tym, jakże elitarnym, gronie. Optymizm w serca fanów gospodarzy może wlać dyspozycja na własnym stadionie. W minionym sezonie ligowym, na siedemnaście rozegranych spotkań zdobyli oni 31 punktów, co było drugim wynikiem dywizji – lepsza pod tym względem była jedynie Fortuna Dusseldorf z 34 „oczkami” na koncie. Sposobu na golkipera rywali będzie szukał Marvin Ducksch – były napastnik Borussi Dortmund, 18 trafieniami na koncie, został królem strzelców 2. Bundesligi. W pierwszej konfrontacji nie udało mu się trafić do siatki, ale kto wie, może to właśnie on zostanie dzisiaj bohaterem i wprowadzi swój zespół do Bundesligi. Ktokolwiek miałby nie strzelać dzisiaj goli, czeka nas natomiast pojedynek obfitujący w bramki – dziesięć ostatnich spotkań na własnym obiekcie tego zespołu przekroczyło granicę 2,5 goli w meczu. Co więcej, drużyna ta była najlepiej strzelającym zespołem w 2. Bundeslidze, gdzie zdobyła aż 71 goli. Może być interesująco…
Die #Wölfe legen nach: #Origi steckt auf #Malli durch, der #Kronholm umkurvt und einschiebt. #WOBKSV 3:1 #NurHolsteinKiel #Relegation #KielAhoi pic.twitter.com/PZMePTa7GU
— Holstein Kiel (@Holstein_Kiel) May 17, 2018
Nie w smak taki obrót spraw Wolfsburgowi. Zawodnicy Bruno Labbadii mają za sobą fatalny sezon i mało brakowało, aby miejsce w barażach oddali innej drużynie, a sami pożegnali się z ligową elitą już dwa tygodnie temu. Kluczowy mecz przeciwko FC Koln zakończył się jednak zwycięstwem 4:1 i to zawodników z Dolnej Saksonii oglądamy w dwumeczu. W pierwszym pojedynku wykonali założony plan i pewnie zwyciężyli 3:1 – bardzo dobry mecz rozegrał Divock Origi, który do inaugurującego trafienia w pierwszym kwadransie dołożył w drugiej połowie asystę. Czy zaliczka 3:1 dzisiaj wystarczy? Patrząc na formę wyjazdową w minionym sezonie można mieć jednak pewne obawy – ostatnie, dwa starcia zakończyły się wysokimi porażkami z RB Lipsk (1:4) oraz Borussią Monchengladbach (0:3). Jeżeli zaś podsumować grę w delegacji na przestrzeni sezonu to Wolfsburg zajmowałby dwunaste miejsce, z siedemnastoma „oczkami” na koncie (3 Z,7R,7P). Jeszcze gorzej wygląda sprawa z bramkami strzelanymi na wyjeździe – Wolfsburg uzbierał ich, zaledwie trzynaście, jeżeli chodzi o ten sezon. Czy to wystarczy na dzisiejszego rywala?
BOMBA! ?
Josip Brekalo zdobył piękną bramkę w barażowym meczu VfL Wolfsburg v Holstein Kiel (3:1). Wilki bliżej utrzymania w Bundeslidze! #BundesTAK ?? pic.twitter.com/aCVwv7S9jY
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 18, 2018
Spotkanie Holstein – Kiel z Wolfsburgiem to dziesiąty baraż o Bundesligę od 2008 roku. W dziewięciu poprzednich siedmiokrotnie triumfowały zespoły znajdujące się na szesnastym miejscu niemieckiej elity, a jedynie dwa pojedynki zapewniły awans drużyny z zaplecza. Od pięciu lat pretendent z niższej dywizji nie jest w stanie złamać drużyny z Bundesligi i konsekwentnie grzebie swoje szanse na grę w elicie. Doskonale wie o tym Wolfsburg, który także w zeszłym roku drżał o ligowy byt do samego końca – ostatecznie ligę udało się obronić, dzięki dwumeczowi przeciwko Fortunie Dusseldorf wygranym 2:0.
Patrząc na statystyki dzisiejszy pojedynek nie powinien przynieść nam zaskakującego rozstrzygnięcia i to raczej zespół Jakuba Błaszczykowskiego zostanie w Bundeslidze. Każda seria kiedyś dobiegnie jednak końca i cała społeczność związana z Holstein – Kiel jest zdeterminowana, aby zaskoczyć wszystkich i po raz pierwszy znaleźć się w niemieckiej elicie. Dla postronnego kibica futbolu szykuje się zatem niezwykle emocjonujące starcie, dlatego warto wieczorem zagospodarować nieco czasu i zająć się dzisiejszym barażem. Będzie naprawdę gorąco! (kursy forBET 2,20 – 3,60 – 3,15 ; awans 6,00, 1,14)